Dzień po tym, jak w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciwko COVID-19, Episkopat opublikował stanowisko Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski dotyczące szczepionek. Co warto podkreślić, wiele twierdzeń dotyczy szczepionek jako takich, a nie konkretnych preparatów, które mają powstrzymać pandemię koronawirusa.
Eksperci Episkopatu kreślą rys historyczny szczepionek zaznaczając, że dzięki nim wiele chorób zaczęło zanikać bądź zostało wyeliminowanych. „Jednakże – odkąd zaczęto rozpowszechniać negatywne opinie na temat szczepionek i w efekcie coraz więcej osób zaczęło rezygnować ze szczepień – choroby zakaźne zaczęły na nowo powracać, niosąc stopniowe pogorszenie stanu zdrowia osób i całych społeczeństw, czasem prowadząc nawet do śmierci” – podkreślili równocześnie eksperci z zespołu ds. szczepień.
Specjaliści Episkopatu wskazali, że wraz z pandemią COVID-19 dyskusja rozgorzała na nowo. Zauważyli przy tym, że część głosów sprzeciwu to skutek różnych mitów bądź teorii spiskowych. „Wobec powyższego Zespół nie zajmuje stanowiska – zwłaszcza wobec opinii i publikacji wyrokujących o przyszłościowych skutkach szczepionek – nie mając żadnej pewności co do ich słuszności. Niektóre z nich uznaje zdecydowanie za nieodpowiedzialne i pozbawione podstaw naukowych” – czytamy w komunikacie.
Szczepionki a zmiany w DNA
Zespół Bioetyczny komentuje opinie o szkliwowości szczepionek i szczepień jako takich. W odniesieniu do preparatów przeciwko COVID-19 zespół podkreśla, że „nie podziela opinii niektórych ośrodków i zespołów naukowych, wskazujących na możliwy wpływ nowych szczepionek skierowanych przeciwko wirusowi Covid-19, opartych na mRNA (szczepionka firmy Pfizer/BioNTech oraz jedna z dwóch szczepionek firmy Moderna), na integralność materiału genetycznego człowieka”.
Informacje te nie mają żadnego uzasadnienia w świetle współczesnej wiedzy z zakresu genetyki człowieka – czytamy.
Analizując szczepionkę, która stosowana będzie także w Polsce, eksperci podkreślają, że „tylko produkcja szczepionki przeciwko różyczce korzysta z komórek płodów abortowanych, z kolei szczepionka przeciw COVID-19 firm Pfizer/BioNTech korzystała z nich tylko na etapie początkowego testowania jej wpływu na ludzkie komórki; nie wykorzystuje ich natomiast w sensie ścisłym do produkcji szczepionki”. Specjaliści Episkopatu podkreślają, że „w samych szczepionkach nie ma płodowych komórek, lecz tylko pozbawione zjadliwości wirusy namnożone na tych komórkach”.
Szczepić się, czy nie? Wytyczne Episkopatu
Jeśli chodzi o kwestię poddania się szczepieniom, eksperci Episkopatu przypominają o indywidualnej odpowiedzialności każdej osoby.
To ona w swym sumieniu musi roztropnie podejmować odpowiedzialne decyzje o charakterze moralnym. Nie chodzi więc tutaj o osobiste „widzi mi się”, czy „a ja uważam, że …”, ale o odpowiedzialność uwzględniającą całościowo obowiązek troski o zdrowie i życie, mając na uwadze związane z nimi fundamentalne wartości moralne – podkreśla Episkopat.
Zespół ds. Bioetycznych podkreśla dobroczynny skutek szczepienia nie tylko dla zdrowia danej osoby, ale też całego społeczeństwa. Eksperci zachęcają do kontaktu z lekarzami, którzy pomogą w wyjaśnieniu wątpliwości.
Czytaj też:
93 proc. treści antyszczepionkowych generują boty i rosyjskie trolle