Wprost: Z dużą niepewnością wchodzimy w 2021 rok. Powie pani coś optymistycznego?
Aida Kosojan-Przybysz: Mamy za sobą wyjątkowo trudny rok, wypełniony stresem, niepewnością i frustracją, lękiem o bezpieczne jutro i nową rzeczywistością, która obróciła nasze życie o 180 stopni. Przyzwyczajeni do życia w biegu, z nieograniczoną wolnością działania, nagle zamknięci w czterech ścianach, nie przyzwyczajeni do ograniczeń. Mieliśmy czołowe zderzenie z samym sobą, z siłą własnej wyobraźni i wewnętrznym krzykiem. Dla jednych koniec starego życia, związany był z utratą pracy, dla innych z rozstaniem w życiu osobistym, czy czasem przebudzenia i początkiem nowej drogi, drogi do siebie.
Wchodzimy w nową dekadę. Jak dziecko, które stawia pierwszy krok. Będzie nam towarzyszyć z jednej strony niepewność, a z drugiej energia szczęścia, radości i nadziei.
Poprzedni rok, był według pani, czasem masek, rozliczeń.
Pod koniec 2019 r. miałam wizję, w której 2020 rok jawił mi się mi się ludźmi w maskach, tysiącami ludzi w maskach. Nigdy nie przypuszczałam, że ta wizja będzie tak dosłowna, bardziej myślałam o tym jako o zrywaniu masek, pokazywaniu prawdziwego oblicza lub wręcz odwrotnie, chowaniu się za maską. Życie szybko zweryfikowało moje przypuszczenia. Dziś maski chronią nasze zdrowie i życie.
Czytaj też:
Zapalna mapa świata. „W 2021 roku wojny nawet w sąsiedztwie Polski”
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.