Chodzi o dwa kluby, które mieszczą się we wrocławskim Pasażu Niepolda. Mimo obowiązujących obostrzeń i zakazu organizowania dyskotek, impreza jednak się odbyła. Jej hasłem było spotkanie założycielskie partii strajku przedsiębiorców. Przed wejściem do klubu, uczestnicy musieli wypełnić deklarację przystąpienia do wspomnianej partii.
Interwencja policji
Jak opisuje lokalny serwis, na miejscu szybko pojawiła się policja. „Wobec kilkudziesięciu osób, które nie stosowały się do obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz nie zachowywały społecznego dystansu prowadzone są już czynności wyjaśniające w związku z naruszeniem przez nie przepisów kodeksu wykroczeń” – informuje serwis, powołując się na komunikat policji. Uczestnikom grożą mandaty w wysokości 1000 zł.
Problemy mogą mieć również właściciele, którzy zorganizowali imprezę. W tym przypadku policja zapowiada złożenie wniosku o karę administracyjną, która może wynieść aż 30 tys. zł.
Policjanci ostrzegają także, że w takim przypadku można zastosować art. 165 kodeksu karnego o sprowadzaniu niebezpieczeństwa na inne osoby. Z tego tytułu grożą już poważniejsze kary – pozbawienia wolności nawet do ośmiu lat.
Czytaj też:
Tłumy turystów na zamkniętych stokach w Karkonoszach. „Jakiś dystans jest zachowany”