Projekt PiS ws. mandatów. Ryszard Terlecki o krytykach pomysłu: Durna opozycja

Projekt PiS ws. mandatów. Ryszard Terlecki o krytykach pomysłu: Durna opozycja

Ryszard Terlecki
Ryszard Terlecki Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
„Durna opozycja w każdej sprawie mówi to samo” – stwierdził w Sejmie wicemarszałek i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Był to komentarz do krytyki, jaka spadła na PiS po opublikowaniu projektu w sprawie mandatów. Zgodnie z jego zapisami, nie będzie możliwe odmówienie przyjęcia kary.

Przypomnijmy, że chodzi o projekt, który pojawił się na sejmowych stronach 8 stycznia. To nowelizacja ustawy w sprawach o wykroczenia. Nowelizację zgłosiła grupa posłów PiS, na czele z reprezentującym wnioskodawców Janem Kanthakiem (Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry).

Jak czytamy w obszernym uzasadnieniu, projekt ten ma na celu usprawnienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz odciążenie sędziów sądów powszechnych od obowiązków związanych z rozpoznawaniem spraw o wykroczenia. Problem w tym, że na drodze do wspomnianego usprawnienia znalazł się dość zaskakujący zapis. Według nowelizacji, usunięty ma zostać przepis, który gwarantuje nam odmowę przyjęcia mandatu.

Zgodnie z projektem, mandat, z którym się nie zgadzamy wciąż będziemy mogli jednak zaskarżyć w sądzie. Sąd z kolei, po wniesieniu odwołania, będzie mógł wstrzymać wykonanie kary. Aktualnie, jeśli omówimy przyjęcia mandatu, organ, który nam go nałożył, sam występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie. Po zmianie prawa, wszystkie formalności spadną na obywatela.

Ryszard Terlecki odpowiada krytykom: Durna opozycja

Pomysł ten spotkał się z bardzo szeroką krytyką. Negatywne głosy słychać nie tylko ze strony opozycyjnych ugrupowań, ale i ze Zjednoczonej Prawicy. Porozumienie Jarosława Gowina, które jest częścią obozu rządzącego, zadeklarowało, że nie poprze zmian. PiS z kolei twierdzi, że sprawa będzie dyskutowana.

Kilka słów krytykom pomysłu miał także do powiedzenia wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Zapytany w Sejmie o zdanie na temat zmian w sprawie mandatów stwierdził, że „to pomysł koalicjantów”. – Wydaje mi się rozsądny i logiczny, bo rzeczywiście odmawianie przyjęcia mandatu raczej nie jest praktykowane w Europie – dodał.

Dopytywany o głosy krytyki i uwagi, jakie w ostatnich dniach pojawiły się w przestrzeni publicznej, zarzucające PiS tworzenie „państwa policyjnego”, Terlecki odparł: Durna opozycja w każdej sprawie mówi to samo, więc nie jest to nic nadzwyczajnego.

Czytaj też:
„Barbarzyńcy”, „skandal”. Oburzenie po publikacji projektu PiS ws. mandatów

Źródło: WPROST.pl