Przypomnijmy, że afera szczepionkowa miała swój początek pod koniec grudnia. W przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się nazwiska osób, które nie należą do grupy „0”, a zostały zaszczepione przeciw COVID-19 na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Początkowo chodziło o aktorów i inne znane osoby, w tym m.in. Krystynę Jandę, Radosława Pazurę, Wiktora Zborowskiego czy Mariolę Bojarską-Ferenc.
W kolejnych dniach okazało się, że na szczepienia poza kolejką mogły liczyć także osoby ze świata mediów i biznesu, m.in. Zbigniew Grycan czy Katarzyna Kieli z Discovery. W sobotę „Wprost” ujawnił, że na liście znalazł się także były kapitan SB, a później zastępca gen. Marka Papały – Roman Kurnik.
Nie ma zgodności, co do tego, jakie były powody całej sytuacji. Ministerstwo Zdrowia, po kontroli w WUM orzekło, że osoby zaszczepione poza kolejnością były wpisane na listę niemedycznych pracowników szpitala. Na skutek wewnętrznego postępowania zwolniono z kolei prezes Centrum Medycznego WUM Ewę Trzeplę. Jak wskazała zwolniona prezes, „stała się ona kozłem ofiarnym”, a szczepienia poza kolejnością zostały wykonane z dodatkowej puli dawek, którym groziło przeterminowanie. Z takim stanowiskiem nie zgadza się WUM i NFZ, które zdementowały słowa byłej prezes.
Minister zdrowia: 350 tys. zł kary dla WUM
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski wskazał, że kara nałożona na WUM wzrośnie z 250 tys. zł zapowiadanych na początku, do 350 tys. zł. Kara zostanie potrącona z funduszy Centrum Medycznego WUM, a nie samego uniwersytetu.
Afera szczepionkowa. 32 osoby nie zostały zaszczepione, choć zapisały się na listę
– W trakcie kontroli sprawdzaliśmy też, ile osób, które zgłosiło wcześniej chęć zaszczepienia, było skłonnych się zaszczepić. W tych dniach, w których realizowano te szczepienia, były co najmniej 32 osoby z personelu, które się zgłosiły, a w trakcie tej akcji nie zostały zaszczepione – przekazał Adam Niedzielski.
Minister Adam Niedzielski apeluje, by rektor WUM Zbigniew Gaciong zrezygnował z funckji
Adam Niedzielski zwrócił się także do rektora WUM. – Są takie sytuacje, kiedy człowiek odpowiedzialny nie może unikać odpowiedzialności, musi ją wziąć na siebie – podkreślił. Jak dodał, oczekuje on od rektora rezygnacji z funkcji. Jak wcześniej informowaliśmy, stanowisko straciła już prezes Centrum Medycznego WUM Ewa Trzepla.
Adam Niedzielski do zaszczepionych poza kolejnością: Niech pracują jako wolontariusze
Zdaniem szefa resortu zdrowia „odpowiedzialność” powinny poczuć również te osoby, które skorzystały z akcji dodatkowych szczepień oferowanych przez WUM. Adam Niedzielski wskazał, że mogą one zrehabilitować się pracując jako wolontariusze w przychodniach.
Dopytywany, czy osoby te dostaną drugą dawkę szczepionki wskazał, że z całą pewnością się tak stanie.
Czytaj też:
Zmiany w obostrzeniach. Dzieci z klas I-III szkoły podstawowej wracają do szkół