Igrzyska w cieniu pandemii, ale jednak raczej będą

Igrzyska w cieniu pandemii, ale jednak raczej będą

Świat w ogniu pandemii. Restrykcje falują, bardzo wysoka jest liczba zgonów, ale „show must go one”, czyli Igrzyska Olimpijskie w Japonii raczej się jednak odbędą. Myślę, że dobrze, bo świat i ludzkość potrzebują normalności, a IO są owej normalności – sprzed pandemii jeszcze – integralną częścią.

Na to, by igrzyska się odbyły, naciskają sponsorzy. Wiadomo dlaczego, ja ich doskonale rozumiem. Chce letnich IO również Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOI) z jego szefem, niemieckim eks-szermierzem Thomasem Bachem na czele – też wiadomo dlaczego.

Przecież igrzyska tylko trzy razy w historii były odwoływane (1916, 1940, 1944), zawsze z powodu wojny światowej. Najpierw z powodu tzw. Wielkiej Wojny, jak ją wówczas określano, bo ludzkość jeszcze nie wiedziała, że będzie ta druga, znacznie bardziej tragiczna.

Czytaj też:
Nie żyje Ryszard Szurkowski. Dwukrotny wicemistrz olimpijski miał 75 lat

Ale jeszcze nigdy igrzysk nie odwołano w czasie pokoju. Na razie tylko raz je przeniesiono – właśnie z 2020 na rok 2021. Ciekawe, że jakieś fatum wisi nad stolicą Japonii, bo najpierw odwołano w niej igrzyska rok po agresji Niemiec na Polskę, która rozpoczęła II wojnę światową – wówczas odbyły się po niemal ćwierć wieku, bo w 1964 roku, a teraz znowu przeniesienie o rok i ryzyko odwołania.

Ciekawe, że o ile do igrzysk zdecydowanie dąży Japoński Komitet Olimpijski, o tyle opinie publiczna w Kraju Kwitnącej Wiśni, jest mocno podzielona. Gdyby ogłosić narodowe referendum pewnie zakończyłoby się to, jak niedawno z Igrzyskami Zimowymi w Monachium, które się po prostu nie odbyły.

Piszę to jako członek prezydium PKOl (Polskiego Komitetu Olimpijskiego): to wielki żal zaprzepaszczać paroletni wysiłek sportowców, którzy lata trenują, by wystąpić w czymś tak wyjątkowym, jak Igrzyska Olimpijskie. Uwaga: Igrzyska, a nie Olimpiada! Bo „Olimpiada” to,przypomnijmy wszystkim, okres między igrzyskami, a nie same zawody.

Czytaj też:
Igrzyska olimpijskie zostaną przeniesione lub odwołane? Gubernator Tokio komentuje

Jeśli igrzyska odbędą się w lipcu i sierpniu, jak są planowane – to w jakiej formule? Mogą być bez publiczności! Mogą – raczej – być z publicznością, ale mocno ograniczoną, wypełniającą tylko określoną cześć hali, pływalni czy stadionu. Może tak być, że publiczność będzie wyłącznie miejscowa. To znaczy, że będą to tylko Japończycy lub rezydenci, osoby mieszkające w Japonii, nawet czasowo. Być może warunkiem koniecznym wpuszczenie na zawody olimpijskie będzie nie tylko bilet, ale dowód szczepienia (niektórzy nazywają to z pewną przesadą „paszportem szczepionkowym”).

Cóż, za pół roku Igrzyska Olimpijskie, drugie z rzędu poza Europą – w 2016 roku, IO gościła Brazylia i Rio de Janeiro, a każdy z nas może powiedzieć za Sokratesem: „Wiem, że nic nie wiem”.

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Polska prezydencja, wybory i prawo cyklu16 gru 2024, 7:38Za nieco ponad dwa tygodnie Polska obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej (a ściślej: w Radzie). Półroczną prezydencję sprawować będziemy po raz drugi w historii. Pierwszy raz miało to miejsce trzynaście lat temu.
  • Syria i polityczna giełda9 gru 2024, 8:49Po tym, co dzieje się w Syrii na politycznej giełdzie Rosja i Iran poszły ostro w dół, a Turcja wyraźnie do góry. To proste przełożenie: kraje, które trzymały polityczny parasol nad rządem w Damaszku notują spadek akcji, a Ankara, która od lat...
  • Jak się zmienia Ameryka, jak nie zmienia się Trump...2 gru 2024, 7:54Niektórzy mówią, że Ameryka zaczęła się zmieniać po zwycięstwie Donalda J. Trumpa. A ja stawiam odwrotna tezę: Trump ponownie został prezydentem, bo Ameryka zaczęła się zmieniać! Zatem koń przed wozem, a nie odwrotnie.
  • Drugie dno wojny w Europie wschodniej25 lis 2024, 8:24Polityka zagraniczna bardzo często jest zakładnikiem polityki wewnętrznej. I to niezależnie od szerokości geograficznej i epoki historycznej.
  • Znaczące zmiany w krajobrazie politycznym Europy18 lis 2024, 8:15Ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego przyniosły znaczące zmiany w krajobrazie politycznym Europy. Podkreśliły zarówno sporą siłę już znanych i ugruntowanych formacji konserwatywnych, jak i rosnący wpływ bardzo prawicowych partii.