Po publikacji w Dzienniku Ustaw wyroku TK ws. aborcji w Polsce na nowo rozgorzała dyskusja na ten temat. Protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego organizuje m.in. Strajk Kobiet. Wśród manifestujących pojawiają się także postulaty dotyczące liberalizacji prawa aborcyjnego i np. dopuszczania usuwania ciąży do 12. tygodnia od poczęcia.
Jurek Owsiak o aborcji
Wiele emocji wzbudził także sojusz WOŚP i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Jurkowi Owsiakowi zarzucano, że z jednej strony walczy o sprzęt dla wcześniaków, a z drugiej – popiera usuwanie ciąży. Szef WOŚP odniósł się do kontrowersji podczas konferencji prasowej podsumowującej tegoroczny finał.
My z żoną, ja i Dzidzia, jesteśmy przeświadczeni, że poprzednia ustawa antyaborcyjna funkcjonowała. Ale nie zgadzamy się z tą najnowszą ustawą, która jest restrykcyjna i powstała bez żadnego dialogu – mówił Owsiak.
Co warto podkreślić, w rzeczywistości nie ma żadnej nowej ustawy. Zmiana prawa wynika z tego, że TK stwioerdził niezgodność z Konstytucją jednej z przesłanek do aborcji.
Tłumacząc swoje stanowisko, Owsiak stwierdził dalej:
Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie. To jest absolutnie nadużycie. Myślenie o tym jest absolutnym nadużyciem. Ale nie zgadzamy się z tą najnowszą ustawą, która jest restrykcyjna i powstała bez żadnego dialogu, w nocy.
Spurek do Owsiaka: Zapraszam na lekcje
Na słowa twórcy WOŚP zareagowała europosłanka Sylwia Spurek. „Szanuję zasługi fundacji WOŚP i Jurka Owsiaka, ale pogardliwa retoryka dotycząca praw kobiet ('aborcja na pstryknięcie') połączona z używaniem określeń stygmatyzujących osoby chorujące psychicznie jest niedopuszczalna. Do odrobienia lekcje z praw człowieka. Chętnie pomogę” – napisała Spurek.
Czytaj też:
Jest kolejny projekt ustawy legalizującej aborcję. „Bez kompromisów”