Radny PiS oburzony atrakcją w łódzkim zoo. „Mój jest większy niż twój. Czy rozmiar ma znaczenie?”

Radny PiS oburzony atrakcją w łódzkim zoo. „Mój jest większy niż twój. Czy rozmiar ma znaczenie?”

Zwierzęta w łódzkim ZOO
Zwierzęta w łódzkim ZOO Źródło: Facebook / ZOO Łódź
Z okazji Walentynek łódzkie zoo przygotowało specjalną atrakcję dla wszystkich odwiedzających. Oburzenia treścią zaproszenia na nową ścieżkę edukacyjną nie kryje miejski radny PiS Sebastian Bulak.

W niedzielę 14 lutego w łódzkim zoo zostanie wytyczona „wyjątkowa i odważna miłosna trasa, a w wybranych miejscach pojawią się intrygujące nalepki ze śmiałymi zdjęciami”. Magdalena Janiszewska, kierownik działu edukacji w łódzkim ZOO i pomysłodawczyni akcji mówi, że nowa ścieżka będzie pretekstem do rozmów o życiu erotycznym zwierząt. – Ogród zoologiczny jest właśnie takim miejscem, gdzie w fachowy sposób możemy wszystko tłumaczyć – dodaje Piotr Tomasik z działu edukacji ZOO. Podobne inicjatywy pojawiały się już we wcześniejszych latach.

Walentynki 2021. Radny z PiS pisze o „żenadzie i dziecinadzie”

Zaproszenie na walentynkową atrakcję rozsyłało biuro prasowe łódzkiego magistratu. Jego treść oburzyła miejskiego radnego z , Sebastiana Bulaka. „Mój...jest większy niż twój...Czy rozmiar ma znaczenie? Przekonamy się podążając walentynkowym szlakiem męskich narzędzi miłości. To wspaniała okazja by bliżej przyjrzeć się penisom ze świata zwierząt, tym dużym i małym (...) Walentynkowy szlak miłości promuje m.in. pancernik włochaty, który (mamy nadzieję) ośmieli się pokazać, co nieco” – napisano.

Według Sebastiana Bulaka sposób promocji wydarzenia w ogrodzie zoologicznym to „żenada, wstyd i dziecinada”. „To już druga w ostatnim czasie akcja promocyjna urzędu miasta Łodzi z podtekstem seksualnym. Spece od promocji Hanny Zdanowskiej najwyraźniej za bardzo wzięli sobie do serca maksymę: nieważne jak mówią, ważne byle mówili” – stwierdził samorządowiec dodając, że „szkoda, iż cała ta zabawa odbywa się kosztem podatnika, a całość wygląda tak jakby na stanowisku speców od public relation zatrudniała zboczeńców”.

facebook

Walentynki 2021. Rzeczniczka zoo: Nie spodziewałam się takich emocji

Paulina Klimas-Stasiak, rzeczniczka łódzkiego ogrodu zoologicznego podkreśliła, że treść zaproszenia wystosowanego przez łódzki urząd miasta nie była z nią konsultowana. - To trochę było odmienne od tego, co ja wysłałam. Ja to sformułowałam inaczej. Nie spodziewałam się takiego odzewu i tego, że temat podany w taki sposób tak rozgrzeje emocje - dodała.

Czytaj też:
Nie bądź obojętny, reaguj! Co robić, gdy widzimy porzuconego psa na mrozie?

Źródło: Polsat News