Podczas narady ustalono, że nie będzie ogólnokrajowych jednolitych przepisów, dotyczących otwierania szkół. Merkel i szefowie rządów krajowych zgodzili się, że same landy zdecydują o otwieraniu placówek oświatowych „w ramach swojej suwerenności kulturowej”.
Zakłady fryzjerskie mogą zostać ponownie otwarte 1 marca, niezależnie od przedłużenia okresu obowiązywania blokady, pod warunkiem, że będą ściśle przestrzegać wymogów higieny.
Rząd federalny i gabinety landowe widzą możliwość dalszego luzowania koronaograniczeń tylko wtedy, gdy 7-dniowa zapadalność na koronawirusa będzie wynosiła nie więcej niż 35 nowych infekcji na 100 tys. mieszkańców w ciągu tygodnia. Po osiągnięciu tego poziomu możliwe będzie otwarcie sklepów (z limitem jednego klienta na 20 m kw.), muzeów i galerii.
Merkel: Możemy być bardzo zadowoleni
Kanclerz Merkel powiedziała po konferencji z szefami rządów krajów związkowych, że dotychczasowe ograniczenia przyniosły efekty. Spadła liczba nowych infekcji. – Możemy być bardzo zadowoleni – oznajmiła kanclerz i podziękowała obywatelom za postawę w walce z pandemią. Przypomniała zarazem o niebezpiecznych wariantach koronawirusa i ostrzegła, że nadciąga trzecia fala pandemii, dlatego poluzowanie ograniczeń – jej zdaniem – nie jest teraz wskazane.
Lockdown w Niemczech
Obecny lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia i miał obowiązywać do 14 lutego. Zamknięto szkoły i przedszkola, a także restauracje i puby, teatry i opery oraz dużą część handlu detalicznego. Wyjątki dotyczą sklepów spożywczych i aptek.
Wszystkie zgromadzenia wiernych w kościołach, synagogach i meczetach, a także w innych miejscach spotkań wspólnot religijnych są dozwolone tylko pod następującymi warunkami: musi być zachowana minimalna odległość 1,5 metra między uczestnikami, śpiewy zbiorowe są zabronione, obowiązuje noszenie maseczek medycznych.
Pracodawcy muszą umożliwiać swoim pracownikom pracę z domu wszędzie tam, gdzie warunki na to pozwalają. Praca z domu powinna być możliwa co najmniej do 15 marca. Ponadto pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki.
Z Berlina Berenika Lemańczyk