Od kilkunastu dni w szeregach jednego z koalicjantów PiS – Porozumienia – trwa wewnętrzna „walka o przywództwo w partii”. Choć bliższe prawdy jest stwierdzenie, że próby obalenia Jarosława Gowina trwają od wielu miesięcy, a teraz mamy tylko kolejną tego odsłonę. W lipcu zeszłego roku próbowała zrobić przewrót najbliższa współpracownica lidera, Jadwiga Emilewicz, która całą polityczną karierę zawdzięczała Gowinowi. Wielu komentatorów życia politycznego oceniło spór w Porozumieniu jako zwykłe przepychanki o władzę w ugrupowaniu, ale w rzeczywistości tak nie jest. Są dwie hipotezy, które wcale nie muszą się wykluczać.
Czytaj też:
Porozumienie wyrzuca z partii nawet członków rządu! Na liście osiem osób
Gowin przekroczył granicę
– W oczach wielu w maju przekroczył granicę, której nikt nie powinien przekraczać – mówił we wrześniu w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” prezes Kaczyński. Pytanie dotyczyło ewentualnego powrotu Gowina do rządu, po tym jak na przełomie lutego i marca Porozumienie opowiedziało się za przełożeniem wyborów prezydenckich, co nastąpiło, a później jego lider odszedł z rządu.
To bujanie łodzią rozwścieczyło prezesa Kaczyńskiego, choć dla jego obozu wszystko skończyło się pomyślnie, bo wbrew obawom, prezydent Andrzej Duda wywalczył reelekcję. Dodatkowo, dzięki Gowinowi, nie pojawiają się ze strony opozycji zarzuty podważające legalność wyborów.
Pojawiają się natomiast wątpliwości dotyczące lojalności Gowina, bo już w tamtym okresie media donosiły, że lider Porozumienia knuł z opozycją, a konkretnie z Polskim Stronnictwem Ludowym i Unią Europejskich Demokratów, a szarża z terminem wyborów miała być tego skutkiem. Przypomnijmy fakty, bo to może tłumaczyć chęć zemsty na koalicjancie ze strony prezesa PiS.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.