Kłodzko. Nie żyje 3-latka. Tuż przed śmiercią matka polewała ją lodowatą wodą

Kłodzko. Nie żyje 3-latka. Tuż przed śmiercią matka polewała ją lodowatą wodą

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Piotr Opoka
Tragiczne doniesienia z Kłodzka na Dolnym Śląsku. W nocy z19 na 20 lutego zmarła tam trzyletnia dziewczynka. Tuż przed śmiercią jej 30-letnia matka przez kilka minut polewała ją „za karę” lodowatą wodą. Przyczyny śmierci dziecka wyjaśni sekcja zwłok. Śledczy przyjęli jednak wstępnie, że do tragedii mogło przyczynić się wychłodzenie organizmu.

Zdarzenie z Kłodzka opisują TVN24 i lokalny serwis 24klodzko.pl. Jak czytamy, tragedia rozegrała się w nocy z piątku na sobotę 19-20 lutego. Zgodnie z przytaczanymi przez kłodzką prokuraturę zeznaniami matki, postanowiła ona „ukarać” swoje trzyletnie dziecko za to, że zmoczyło się w nocy.

Kara polegała na kilkuminutowym trzymaniu córki pod prysznicem, z którego lała się lodowata woda. Kiedy matka wyciągnęła dziecko spod prysznica, zaczęło ono wymiotować i tracić przytomność. Mimo długotrwałej akcji reanimacyjnej, dziewczynki nie udało się uratować. Sekcja zwłok dziecka wykaże, co było bezpośrednią przyczyną zgonu. Śledczy wstępnie założyli, że do śmierci trzylatki mogło przyczynić się wychłodzenie organizmu.

Matka trafiła do tymczasowego aresztu

30-letnia kobieta usłyszała zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, czym doprowadziła do nieumyślnego spowodowania zgonu dziewczynki – czytamy. Została ona również umieszczona w tymczasowym areszcie.

Konkubent kobiety nie trafił do aresztu, jednak zastosowano wobec niego dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pozostałych dzieci. Para wychowywała trzy dziewczynki – 8-letnią, 3-letnią i 8-miesięczną. Dwie starsze dziewczynki pochodziły z innego związku kobiety, najmłodsza jest córką obecnego konkubenta. Śledczy sprawdzą, czy w przeszłości dochodziło do aktów przemocy wobec dzieci pary.

Prokuratura pochyli się także nad kwestią kurateli, jaką objęta była rodzina. Jak bowiem informuje TVN24, rodzina była pod opieką kuratora z uwagi na lekkie upośledzenie umysłowe 30-latki. Rodzina korzystała też z pomocy kłodzkiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Czytaj też:
Turzany. Nie żyje dwoje dzieci w wieku 3 i 5 lat

Źródło: TVN24 / 24klodzko.pl