Czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w wydanym komunikacie, że Czechy wytoczą Polsce proces przed TSUE w związku z rozbudową wydobycia w kopalni węgla brunatnego Turów. Pozew został zatwierdzony przez czeski rząd w poniedziałek 22 lutego. Ma zostać złożony na przełomie lutego i marca.
Pozew przeciwko Polsce. Co zarzucają Czesi?
Czesi zarzucają Polsce, że kopalnia Turów obniża poziom wód gruntowych po czeskiej stronie granicy, a pyły z wydobycia zanieczyszczają czeskie powietrze.
– Przed długi czas próbowaliśmy rozwiązać spór bez wchodzenia na drogę prawną – twierdzi szef czeskiego MSZ Tomáš Petříček. – Kopalnia ma negatywny wpływ na codzienne życie dziesiątek tysięcy mieszkańców Czech, a proces może trwać latami, w których poziom wody będzie się obniżał, a pyły będą zanieczyszczać powietrze, którym oddychają. Niestety, nawet ostatnie negocjacje sprzed 10 dni, nie przyniosły rezultatu. Dlatego skierujemy do TSUE pozew. Równocześnie złożymy wniosek o środek tymczasowy – dodał.
Czesi chcą wystąpić o wdrożenie środków zabezpieczających i wstrzymanie wydobycia w Turowie do momentu wydania wyroku.
Agencja Reutera przypomina, że Polska poinformowała w zeszłym roku, że zezwoliła grupie energetycznej PGE na rozszerzenie działalności w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w Turowie w celu zabezpieczenia paliwa dla lokalnej elektrowni, co było „niezbędne” dla transformacji energetycznej kraju.
Czytaj też:
Seria spotkań u prezydenta Andrzeja Dudy. Najpierw pojawił się Morawiecki, później medycy