Zweryfikował pan już swoją wiedzę o średnich zarobkach malarza pokojowego w Warszawie? Czy nadal podtrzymuje, że jest to 2,7 tys. zł miesięcznie?
Uściślijmy – mówimy o malarzu budowlanym i jego przeciętnych zarobkach na rękę. Nie w Warszawie, a w całej Polsce...
Tak, napisał pan o malarzu budowlanym, tu nazwanym pokojowym. Chodzi o tę samą branżę.
...i nie jest to mój wymysł, tylko dane z badań wynagrodzeń. Jeśli ktoś myli warszawskiego speca od remontów mieszkań z chłopakiem malującym ściany na budowie w Białej Podlaskiej, to błądzi. Podobnie jak ten, kto myśli, że chłopak z budowy może łatwo odłożyć pieniądze, żeby kupić mieszkanie. Niezależnie od tego, jakie emocje u komentujących z warszawskiej klasy średniej wywołała ta informacja.
Olbrzymie emocje.
Ludzie wykonujący proste prace fizycznie na budowach nie zbijają kokosów. Ale dyskusja o płacach tej grupy robotników to wątek poboczny. Kluczowy temat to ceny mieszkań. Mamy sytuację, w której mieszkania są niedostępne dla dużej części ciężko pracujących młodych ludzi. O tym mówili na ostatniej konwencji Lewicy młodzi, którym oddaliśmy głos. Mówili m.in. o tym, że wchodząc w dorosłość i ciężko pracując, mają małe szanse na normalne życie. Tu chodzi o proste sprawy: założyć rodzinę, mieć z tą rodziną własny dach nad głową, a nie gnieździć się z rodzicami.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.