W piątkowym „#Jedziemy” w TVP Info Michał Rachoń podsumowywał ostatnie wydarzenia w europejskiej polityce. Nie zabrakło wątku Fideszu, węgierskiej partii rządzącej Viktora Orbana, której europosłowie opuścili frakcję Europejskiej Partii Ludowej (EPL, EPP) w Parlamencie Europejskim. Nie wiadomo, jak dalej potoczą się losy Fideszu w EPL, ponieważ na razie tylko europosłowie odeszli z frakcji w PE.
W TVP Info odtworzono fragment wystąpienia posła Platformy Obywatelskiej Dariusza Rosatiego w tej sprawie. Obecny poseł, a w przeszłości szef MSZ czy wieloletni europoseł, dowodził, że w Europejskiej Partii Ludowej, której członkiem jest także Platforma Obywatelska, nie ma miejsca dla Fideszu. Partię Viktora Orbana nazwał „populistyczną” i „nacjonalistyczną”, która nie ma nic wspólnego z chadecją.
Rachoń o Rosatim: Stary komunista, współpracownik bezpieki
Tuż po emisji fragmentu wystąpienia Rosatiego, prowadzący „#Jedziemy” nie krył rozbawienia, zaczął się śmiać, po czym rzucił:
– Przepraszam bardzo, powiedział stary komunista, współpracownik bezpieki, człowiek PZPR, i człowiek, który pół życia i swojej kariery zawodowej spędził w totalitarnej partii i służąc totalitarnemu reżimowi, mówi coś o chadecji, no paradne.
Rachoń w ten sposób nawiązał do przeszłości Dariusza Rosatiego, który od 1966 do 1990 roku był w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, miał też kontakty ze Służbą Bezpieczeństwa.