Przypomnijmy, że w czwartek 11 marca Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której cała Unia Europejska została uznana „strefą przyjazną LGBT”. Za przyjęciem takiego rozwiązania głosowała zdecydowana większość europosłów. Przeciw było 141 europosłów w tym m.in. Adam Bielan, Joachim Brudziński, Ryszard Czarnecki, Patryk Jaki, Karol Karski, Beata Kempa, Ryszard Legutko, Elżbieta Rafalska, Beata Mazurek, Beata Szydło, Anna Zalewska czy Witold Waszczykowski.
Jak mówił w Poranku Siódma9 Patryk Jaki, nie podoba mu się sposób, w jaki Polska traktowana jest na unijnym forum. – Pierwsza rzecz, taka najważniejsza, to stworzenie takiego planu Bismarck 2, to znaczy planu pod tytułem stworzenie państwa, jak to niektórzy publicyści nazywają, cesarstwa niemieckiego UE, znaczy takiej całkowitej hegemonii, federalizacja, tworzenie takiego państwa UE, gdzie Polska stanie się takim powiatem, województwem, kompletnie nieznaczącym. Polska stanie się państwem takiej kategorii i do tego jakby metodą faktów dokonanych, bez zmiany traktatów, każdego praktycznie roku odbierane są państwom członkowskim kolejne kompetencje – przekonywał.
Patryk Jaki: UE tworzy nowego człowieka
– W związku z tym, to jest taka konsekwentna realizacja budowy dużego państwa europejskiego, a do tego jest potrzebne stworzenie nowego Europejczyka i tym nowym Europejczykiem ma być człowiek, który ma być wyemancypowany od wszystkiego, szczególnie od tych zasad w Polsce konserwatywnych, opartych na chrześcijaństwie, filozofii greckiej, takiej starej Europy, w której jasna jest hierarchia, w której ceni się życie. Jest to nowa inżynieria społeczna pod tytułem „róbta, co chceta”. Do tego potrzebna jest ta cała ideologia gender i tworzenie nowego człowieka – mówił dalej.
– Polska jest jednym z ostatnich państw, które w Europie bronią się przed tą rewolucją kulturową – dodał.