Ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle odbył się w maju 2018 roku, a uroczystość poprzedziły kilkutygodniowe przygotowania. W ich trakcie doszło do spięcia między byłą aktorką a Kate Middleton. Brytyjskie tabloidy donosiły wówczas, że Amerykanka doprowadziła księżną Cambridge do płaczu, a powodem był brak porozumienia odnośnie sukienek dziewczynek niosących kwiaty.
Inną wersję wydarzeń w szeroko komentowanej rozmowie z Oprah Winfrey przedstawiła Markle stwierdzając, że to Kate doprowadziła ją do płaczu swoim zachowaniem. Żona Williama przeprosiła jednak za swoją postawę, przy okazji przesyłając kwiaty dla przyszłej szwagierki swojego męża.
Meghan Markle pisała w sprawie Kate
Sprawa zostałaby zapewne zapomniana gdyby nie rewelacje ujawnione przez „Harper's Bazaar”. Redaktor naczelny ujawnił maila, jakiego Markle miała wysłać do jednego ze swoich współpracowników. Księżna Sussex wspomniała z nim że rodzina królewska nie zrobiła nic, by ukrócić plotki na temat jej sporu z księżną Kate. Była aktorka miała żal, że otoczenie Elżbiety II nie stanęło w jej obronie, chociaż robiło tak w przypadku innych członków rodziny królewskiej.
We wspomnianej wiadomości zawarto również wzmiankę o oświadczeniu, które musieli podpisać Markle i Harry deklarując w nim, że nie byli zastraszani przez księcia Williama. „Cóż, jeśli wydajemy oświadczenie, to wtedy może Pałac Kensington będzie mógł wreszcie jasno się wyrazić w mojej sprawie” – napisała w e-mailu do współpracownika.
Czytaj też:
Pisarz o „miałkim” wywiadzie Harry'ego i Meghan: „Niewyobrażalny szok!”