Leszek Miller odchodzi z SLD. „Nie jestem meblem”

Leszek Miller odchodzi z SLD. „Nie jestem meblem”

Leszek Miller
Leszek Miller Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Leszek Miller w mediach społecznościowych zamieścił nagranie, na którym komentuje decyzję sądu w sprawie Nowej Lewicy. – Nie ja opuszczam SLD, ale SLD opuszcza mnie – powiedział były premier.

– Szanowni państwo, koleżanki i koledzy, żegnam się z nimi, ale nie z wami – tymi słowami zwracałem się 14 lat temu do członków Rady Krajowej , protestując przeciwko polityce ówczesnego kierownictwa. Dziś mówię to samo, ale tym razem nie ja opuszczam SLD, ale SLD opuszcza mnie. Nie tylko mnie, tysiące dzielnych ludzi lewicy traci swoją partię – partię, z którą związali się na dobre i na złe – powiedział Leszek Miller na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Leszek Miller: Nie jestem meblem

– Wszyscy my zostajemy przepisani do innej partii. Bez uchwały kongresu, bez szerokich konsultacji, bez referendum. Mamy stać się członkami Nowej Lewicy bez wyrażenia indywidualnej zgody – kontynuował polityk. – Każdy z nas musi zdecydować, czy przyjmuje takie warunki. Ja ich nie akceptuję. Nigdzie nie przechodzę i nie życzę sobie być gdziekolwiek wcielany. Nie jestem meblem, który można dowolnie przesuwać z pokoju do pokoju – kontynuował były premier.

twitter

W dalszej części nagrania Leszek Miller zwrócił się, jako dwukrotny przewodniczący SLD, do koleżanek i kolegów. Podziękował im za wspólną pracę na rzecz strategicznych celów.

Nowa Lewica wpisana do Ewidencji Partii Politycznych

po ponad roku oczekiwania mogą stworzyć nową partię – Nową Lewicę. O planie połączenia dwóch partii „Wprost” informował jako pierwszy jeszcze w sierpniu 2019 roku. Teraz, po uprawomocnieniu wyroku sądu w sprawie zmienionego statutu SLD, Nowa Lewica została wpisana do Ewidencji Partii Politycznych i ostatecznie może dojść do formalnego połączenia.

Czytaj też:
Kandydat KO i PSL na RPO Sławomir Patyra: Stan szaleństwa jest nieprawdopodobny

Źródło: WPROST.pl