Będzie ostrzejszy lockdown? Rzecznik MZ: Nie straszmy społeczeństwa

Będzie ostrzejszy lockdown? Rzecznik MZ: Nie straszmy społeczeństwa

Wojciech Andrusiewicz
Wojciech Andrusiewicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Na razie nie ma żadnych pomysłów wprowadzania kolejnych obostrzeń – zapowiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. To reakcja na medialne doniesienia o możliwości wprowadzenia zakazu przemieszczania się.

Szef rady medycznej przy premierze stwierdził, że „jesteśmy bardzo bliscy” wprowadzenia zakazu przemieszczania się po kraju. – Choćby nie wiem jak mądre, jak ostre dekrety wydawał rząd, to efekt zależy od tego, jak ludzie zaczną reagować – ocenił prof. Andrzej Horban na antenie TVN24.

Wcześniej RMF FM podało, że jeśli liczba nowych, potwierdzonych zakażeń koronawirusem w całej Polsce przekroczy w ciągu jednej doby 30 tys., to rząd zacznie jeszcze szczelniej zamykać kraj. W pierwszej kolejności rozważane będzie zamknięcie sklepów meblarskich, wolnostojących, odzieżowych, elektronicznych czy budowlanych.

Rzecznik MZ: Obostrzenia przynoszą skutek po 10-14 dniach

Te doniesienia skomentował Wojciech Andrusiewicz. – Chciałbym, aby epidemii nie towarzyszyła epidemia newsów z pogranicza mitów. Nie straszmy społeczeństwa i nie epatujmy tym, co zaraz zostaje wprowadzone. Od jutra będą obowiązywać w kraju nowe obostrzenia, a już od wczoraj pojawiają się newsy, które mówią o tym, że wprowadzamy zakaz przemieszczania. Nic takiego nie ma miejsca – podkreślił rzecznik resortu zdrowia. – Nie ma na razie żadnych pomysłów wprowadzania kolejnych obostrzeń – dodał.

Andrusiewicz podkreślił, że obostrzenia przynoszą skutek po 10-14 dniach. – Tak mniej-więcej będziemy obserwować. Jednocześnie, jeżeli będziemy widzieli dużą skalę wzrostu, na pewno trzeba będzie działać. Ale nikt dziś jeszcze nie podjął żadnych decyzji o zamykaniu kraju i zakazywaniu przemieszczania się – zaznaczył.







Czytaj też:
„Za szklane drzwi z tym małym skur***”. Matka opisuje skandaliczne zachowanie lekarza