Morawiecki miał interweniować u Merkel ws. meczu z Anglią. Dziennikarze kpią

Morawiecki miał interweniować u Merkel ws. meczu z Anglią. Dziennikarze kpią

Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek
Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek Źródło: Newspix.pl / PIOTR KUCZA/FOTOPYK
Według wiceministra spraw zagranicznych to dzięki interwencji Mateusza Morawieckiego u Angeli Merkel na mecz z Anglią pojadą Lewandowski i Piątek. Nie wszyscy jednak dowierzają w taką narrację...

W piątek 19 marca ogłoszono drobny sukces – na najbliższe mecze reprezentacji Polski pojadą Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek, obydwaj grający w Niemczech. zagrają z Anglią na Wembley, a zgodnie z niemieckimi przepisami gracze Bayernu Monachium i Herthy Berlin, musieliby przejść kwarantannę po powrocie do klubów po meczach kadry. Przez to mogłyby ominąć ich spotkania w klubach.

Lewandowski i Piątek jednak zagrają. Wiceminister: Morawiecki interweniował u Merkel

Dzień po ogłoszeniu dobrych wieści, głos zabrał wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który obwieścił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że polska dyplomacja „podjęła nieszablonowe działania” w tej sprawie.

– Tego typu sytuacje są dość wyjątkowe, ale z uwagi na znaczenie sprawy dla polskiej reprezentacji i dla kibiców (...). Podjęliśmy wysiłki dyplomatyczne. U kanclerz Angeli Merkel interweniował osobiście premier – dowodził wiceminister Jabłoński.

Kpiny z „interwencji” u Merkel. „Ściąganie szczepionek się nie udało”...

Jak można się domyślić, deklaracje wiceministra wzbudziły mieszane uczucia. Krzysztof Berenda z RMF FM podsumował to tak: „Może ściąganie dodatkowych szczepionek dyplomacji się nie udało, ale za to menedżment sportowy wychodzi jej sprawnie... Spoko”.

Przemysław Barankiewicz, w przeszłości szef Bankier.pl, skwitował to stwierdzeniem: „Jak ktoś za sto lat będzie czytał kroniki państwa polskiego, to nie uwierzy..”..

Michał Żuławiński z Bankier.pl poszedł o krok dalej, bo zastanawiał się, gdzie była polska dyplomacja, gdy była potrzeba załatwienia „powtórki karnego Kuby Błaszczykowskiego z Portugalią”.