Dwóch na pięciu obywateli USA odczuwało w ciągu ostatniego roku objawy lęku lub depresji, co ogłosiło w ten weekend amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom.
Chyba nie lepiej jest u nas. Jacek Koprowicz – wybitny psychiatra, konsultant w szpitalu na Stadionie Narodowym i mój krajan z Pabianic – stwierdził w sobotę w rozmowie z PAP, że jako społeczeństwo „wchodzimy w fazę destrukcji”. Kiedy już zejdzie z nas stres i strach przed chorobą, opłaczemy zmarłych, to wpadniemy w depresję, nie będzie nam się nic chciało, albo pogrążymy się w wyniszczających rozrywkach, jak matołki bawiące się w środku epidemii na Krupówkach.
Nie śmiem kłócić się ze znanym fachowcem – ale czy nie zaczęliśmy trochę przesadzać z tą traumą i spiną?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.