Gościem „Salonu Politycznego Trójki” w środowy poranek był Paweł Kukiz. Rozmowa zaczęła się od próby nakłonienia polityka, który przecież jest jednocześnie sławnym piosenkarzem do śpiewania na antenie. Prowadząca rozmowę Beata Michniewicz zdradziła, że Kukiz śpiewał tuż przed programem. – Głos się panu zmienił – oceniła.
– Dlaczego? Mogę również w ten sposób, jak wtedy – powiedział Kukiz piskliwym głosem i zaczął nucić swoją piosenkę.
– O! Proszę, niech się coś dzieje! – odpowiedziała prowadząca. – Proszę kontynuować – dodała.
– Nie, starczy już tego ZAiKSu – zażartował Kukiz. – Stać nas – skwitowała dziennikarka Polskiego Radia.
Kukiz nie dał się jednak namówić, tłumacząc, że po głowie chodzą mu nie do końca cenzuralne piosenki.
Kukiz: Zobaczymy, czy zaśpiewamy wspólnie z Kaczyńskim
W tym luźniejszym tonie rozmowa przeszła na polityczne tory.
– Na spotkaniach z Jarosławem Kaczyńskim też coś pan podśpiewuje? – zapytała Michniewicz.
– Śpiewam to samo, co śpiewam od 2015 roku, czyli o jednomandatowych okręgach wyborczych, o referendach, o obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej, o sędziach pokoju, o pakiecie ustaw antykorupcyjnych. Takie piosenki – wymienił poseł.
– A jak pan tak śpiewa, to Jarosław Kaczyński nuci? Wtóruje panu? – dopytywała dziennikarka.
– Na razie zamruczał przy sędziach pokoju i ustawie antykorupcyjnej – stwierdził Kukiz. – Zobaczymy, czy zaśpiewamy wspólnie, czy jednak każdy zostanie solistą – dodał.
Będzie koalicja PiS i Kukiz’15?
Kukiz wyjaśnił, na czym polega istota jego rozmów i ewentualnego porozumienia z Jarosławem Kaczyńskim.
– Ustaliliśmy, że takie rzeczy jak sędziowie pokoju, czy ustawa antykorupcyjna to są to rzeczy, które PiS jest w stanie poprzeć. Ale w zamian za to będzie wymagać poparcia swoich projektów, których do tej pory jeszcze nie przedstawił – stwierdził Kukiz.
Lider Kukiz’15 poinformował też, że obecnie trwają wspólne prace przedstawicieli jego ruchu i przedstawicieli PiS-u nad ustawami antykorupcyjnymi. Z kolei nad ustawą o sędziach pokoju dyskutuje specjalny zespół powołany w Kancelarii Prezydenta.
– Najpierw opracowujemy dwie ustawy o sędziach pokoju i ustawę antykorupcyjną. Kiedy PiS i Kukiz’15 ustalą, że w takim brzmieniu ta ustawa może być głosowana, wtedy prezes Kaczyński przedstawia mi swoje oczekiwania – powiedział Kukiz. – Może okazać się tak, że te oczekiwania będą takie, że nic z tych dwóch ustaw nie będzie, ponieważ ja się nie zgodzę na zbyt daleko idące kompromisy – zapowiedział.
Jako przykład ustawy, na którą się nie zgodzi, wymienił projekt ustawy o podatku medialnym w obecnym kształcie. Mowa była też o Nowym Ładzie. – Nowego Ładu nikt poza prezesem Kaczyńskim czy Mateuszem Morawieckim nie zna. Trudno mi mówić, czy będę w stanie poprzeć konkretne projekty z Nowego Ładu – wymieniał Kukiz.
Jednocześnie polityk zapewniał, że nie wejdzie do koalicji ze Zjednoczoną Prawicą, a zależy mu wyłącznie na spełnieniu postulatów.
– Mnie osobiście nie interesuje ani zarządzanie, ani administracja, ani partycypacja w żadnej spółce – zapewnił. – Ja idę na prostej zasadzie. Mówię: Panie Kaczyński, pan mi uchwali ustawę o sędziach pokoju, a ja panu pomogę uchwalić jakąś tam inną ustawę. To jest cała moja umowa. Czy ja muszę przy okazji wejść do rządu i brać Lotos? – pytał retorycznie.
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński spotkał się z klubami „GP” na Albicli. Zagadkowa wypowiedź o Pawle Kukizie