W środę 7 kwietnia, w związku z trwającą trzecią falą epidemii, a szczególnie rekordowo wysoką liczbą nowych hospitalizacji, minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił przedłużenie lockdownu o kolejne nieco ponad tydzień.
– Cały czas mamy trudną sytuację w szpitalach. Parametry zajętości zbliżają się do 80 proc. i są to parametry niebezpieczne. Niebezpieczne, bo zajętość jest niejednolita. Mamy regiony, gdzie napięcia są bardzo duże – mówił
Przedłużony lockdown. Co z przedszkolami i żłobkami?
W związku z tym do 18 kwietnia zamknięte pozostaną przedszkola i żłobki. Jednak Adam Niedzielski zapowiedział, że można liczyć, że jeszcze w kwietniu zostaną one otwarte.
– Priorytetem jest powrót do szkół klas 1-3 i przedszkoli. Mam nadzieję, że jeszcze w kwietniu przedszkola i klasy 1-3 wrócą do nauczania. Przedszkola w trybie zwykłym, a klasy 1-3 przynajmniej w trybie hybrydowym – mówił Adam Niedzielski.
W całym kraju do 18 kwietnia zamknięte pozostaną także salony fryzjerskie i kosmetyczne oraz wielkopowierzchniowe sklepy budowlane i meblowe. Nie można także korzystać z hoteli oraz siłowni. W centrach handlowych mogą być otwarte tylko niektóre sklepy m.in. spożywcze i z artykułami dla zwierząt, a restauracje pracują wyłącznie w trybie dostaw.
Czytaj też:
Niedzielski ogłosił przedłużenie lockdownu. „Nie ma przestrzeni do luzowania obostrzeń”