Sprawa dziecka z Podkowy Leśnej (woj. mazowieckie) zyskała rozgłos dzięki byłej posłance Prawa i Sprawiedliwości Krystynie Pawłowicz. Uchwała jednej ze szkół zobowiązała nauczycieli, aby zwracali się do 10-letniego ucznia używając damskiego imienia „Agnieszka”. Prośbę w tej sprawie złożyli rodzice dziecka. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego alarmowała, że „zlekceważono dane z akt stanu cywilnego” i podważała decyzję dyrekcji, za co została skrytykowana. W czwartek Pawłowicz poinformowała, że usuwa swój wtorkowy wpis „dla dobra dziecka”.
Radna PiS o transpłciowym dziecku. „Rodzice go krzywdzą”
Głos w mediach społecznościowych zabrała również Małgorzata Jacyna-Witt. Przewodniczącą klubu radnych PiS w sejmiku województwa zachodniopomorskiego napisała, że „ma bardzo wysoki poziom empatii w stosunku do 10-letniego dziecka”. „W związku z tym odebrałabym jego rodzicom prawa rodzicielskie, żeby go dalej nie krzywdzili” – dodała radna.
Burmistrz Podkowy Leśnej broni transpłciowego ucznia
Komentarza w sprawie transpłciowego dziecka udzielił dyrektor Zespołu ds. Równego Traktowania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. – W świetle doniesień medialnych postępowanie dyrektorki szkoły było prawidłowe i miało na celu zapewnienie poszanowania godności i bezpieczeństwa dziecka. Jeżeli uczennica ma zapewnione wsparcie społeczności szkolnej, ma możliwość rozwoju w przyjaznym otoczeniu. Dyrektor ma obowiązek zadbania o takie warunki – przekazała Magdalena Kuraś.
W obronie ucznia stanął również burmistrz Podkowy Leśnej. Artur Tusiński zapewnił, że władze władze szkoły i miasta „będą otwarte na potrzeby każdego ucznia, także osób transpłciowych”. „Podstawowym warunkiem dobrostanu psychicznego człowieka jest integracja jego psychiki z ciałem oraz możliwość ekspresji zgodnie z tym, jak się czuje. To oczywiste dla ludzi światłych” – tłumaczył samorządowiec.