Książę, jak i jego wuj, który przyczynił się do zawarcia małżeństwa, upierali się, by dzieci nosiły nazwisko ojca, a więc Mountbatten. Elżbieta jednak, pod wpływem namowy Winstona Churchilla, zdecydowała się utrzymać ustanowione przez ojca nazwisko Windsor. Kwestia ta stała się źródłem nieporozumień między małżonkami.
Jak przyznała autorka biografii Elżbiety II - Sally Bedell Smith – książę Filip niejednokrotnie narzekał, że „czuje się jak ameba”, będąc jedynym mężczyzną w kraju, niemogącym przekazać potomkom swojego nazwiska. Ostatecznie więc w 1960 r. na posiedzeniu Tajnej Rady przyjęto dokument, zatwierdzający podwójne nazwisko – a więc Mountbatten-Windsor - dla potomków pary królewskiej, znajdujących się poza bezpośrednią linią dziedziczenia.
Koronacja Elżbiety nastąpiła 2 czerwca 1953 r., książę Filip był zaś pierwszą osobą, która złożyła przysięgę wierności nowej władczyni.
Niełatwe życie u boku królowej
Książę Filip stosunkowo szybko przekonał się, że życie u boku brytyjskiej monarchini zdecydowanie nie należy do najłatwiejszych. Znany z towarzyskiego charakteru i słabości do płci pięknej, nie zmienił trybu życia po zawarciu małżeństwa z Elżbietą.
Niejednokrotnie widywano go także w towarzystwie innych kobiet. Jego relacje z potomstwem także nie układały się wzorcowo. Nie zaznawszy w dzieciństwie ciepła i miłości rodzinnego domu, nie do końca potrafił odnaleźć się w roli ojca, a dzieci traktował z pewnym dystansem i rezerwą. Do tego dochodził jego specyficzny charakter, wyrażający się ciętymi uwagami czy kąśliwymi komentarzami, odbieranymi nierzadko jako złośliwe czy wręcz obraźliwe.
Przykładowo, w 1999 r. podczas jednego z koncertów w Walii skierował do głuchych dzieci stojących obok karaibskich bębniarzy następujące słowa: „Głusi? Nic dziwnego, że jesteście głusi, skoro stoicie w tym miejscu”. Podobnych komentarzy dziennikarze wytykali mu znacznie więcej. Do tego brytyjska prasa niejednokrotnie zarzucała mu nietolerancję rasową.
W efekcie książę Karol, jako nastolatek, a później także i młody mężczyzna, skarżył się wielokrotnie na brak uczuć ze strony ojca, określanego przezeń mianem „surowego” i „władczego”. Niełatwe relacje spotęgowały dodatkowo problemy małżeńskie księcia Walii z Dianą Spencer. Książę Filip namawiał syna do zawarcia tego małżeństwa. Jednak szybko się ono rozpadło – Filipowi nie udało się zakończyć romansu syna z Camillą Parker-Bowles, który też stał się przedmiotem licznych słów krytyki pod adresem Karola.
Po dekadach nieporozumień i życia w cieniu monarchini, książę Filip ogłosił, że zrzeka się wszystkich dotychczasowych funkcji i przechodzi na emeryturę. Jednocześnie opuścił królewskie komnaty i przeprowadził się do wiejskiego domku Wood Farm w prowincji Sandringham.
Ostatnie lata
Mimo wyprowadzki księcia Filipa, w czasie pandemii królewska para ponownie zbliżyła się do siebie i po latach prowadzenia oddzielnego życia małżonkowie znów zostali współlokatorami. W listopadzie 2017 r. świętowali 70. rocznicę ślubu – był to pierwszy w historii brytyjskiej monarchii przypadek obchodzenia przez parę królewską Platynowego Jubileuszu.
Rok później – w 2018 r. – książę Filip został przewieziony do szpitala imienia Króla Edwarda VII w Londynie, gdzie przeszedł operację wymiany stawu biodrowego. Choć operacja zakończyła się sukcesem, w lutym tego roku książę znowu został poddany hospitalizacji. Tym razem powód był inny. W oficjalnym oświadczeniu przedstawiciele Pałacu Buckingham poinformowali, że przyczyną była operacja serca, wykonana z powodu istniejącej wcześniej choroby.
99-letni książę Filip zmarł 9 kwietnia 2021 roku. Tuz przed śmiercią był najdłużej żyjącym męskim członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej, jak również najstarszym współmałżonkiem monarchy na świecie.
Autorem tekstu Książę Filip: Kim jest mężczyzna, który skradł serce królowej Elżbiety II jest Natalia Pochroń. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.
Czytaj też:
Szczegóły pogrzebu Krzysztofa Krawczyka. Daniel Olbrychski dostał szczególną rolę