Prokuratura zajmie się youtuberem Kamerzystą. Chodzi o poniżanie niepełnosprawnego

Prokuratura zajmie się youtuberem Kamerzystą. Chodzi o poniżanie niepełnosprawnego

Kadr z poniżającego nagrania Kamerzysty
Kadr z poniżającego nagrania Kamerzysty Źródło: YouTube
Łukasz Wawrzyniak, znany na YouTube jako „Kamerzysta”, zostanie objęty prokuratorskim dochodzeniem. Śledczy zbadają, czy nie przekroczył prawa, zlecając niepełnosprawnemu umysłowo 18-latkowi serię poniżających zadań.

Film, na którym Kamerzysta poniżał niepełnosprawnego nastolatka, zbulwersowało internautów. „To czyste s****ysyństwo! W nagraniu widać naszego byłego wychowanka, który jest niepełnosprawny intelektualnie. Co za tym idzie, nie potrafi zbyt dobrze (o ile w ogóle) przewidywać skutków swoich działań ani podejmować racjonalnych decyzji” – oburzała się w mediach społecznościowych Agnieszka Chułek, była opiekunka 18-latka z domu dziecka.

Wykorzystany nastolatek: Nie tak to miało być

Sytuację skomentował też sam pokrzywdzony. – Nie tak to miało być. Miałem wejść do sklepu bez koszulki, a oni mieli to nagrać i mi za to zapłacić. Chciałem mieć dużo obserwujących na Instagramie i być sławny, a oni mnie oszukali. Nawet nie zapłacili tyle, ile obiecali – podkreślał. – Ich oglądają wszyscy, ja to wiem. Nawet dzieci. A co jak jakiś 10-latek skoczy teraz z balkonu, bo ja skakałem na filmiku? Chcę tylko, żeby to usunęli – dodawał.

Kamerzysta odpiera zarzuty, YouTube usuwa film

Wawrzyniak tłumaczył, że nie wiedział o ograniczonej poczytalności 18-latka, Zaznaczał, że podczas jednego z zadań wcale nie kazał mu jeść kocich odchodów, zastępując je czekoladą. Po apelu o zgłaszanie nagrania, sprawą zajął się YouYube. W środę 14 kwietnia serwis poinformował o usunięciu nagrania. – Traktujemy bezpieczeństwo naszych twórców, widzów i partnerów bardzo poważnie i stosujemy surowe zasady zabraniające dręczenia i nękania w YouTube. Wszelkie zgłoszone treści naruszające nasze zasady są natychmiast usuwane z YouTube – zapewniał Piotr Zalewski z biura prasowego Google.

Prokuratura: Usunięcie filmów nie kończy sprawy

– Filmy zniknęły już z sieci, ale to nie kończy sprawy – podkreślała w rozmowie z TOK FM młodsza aspirant Ewelinę Gryszpan, oficer prasowej Komendy Miejskiej w Szczecinie. – Funkcjonariusze zabezpieczyli już materiał dowodowy. Docieramy też do świadków i pokrzywdzonego. Ustalamy okoliczności tego zdarzenia. Poinformowana została również prokuratura, która wszczęła w tej sprawie śledztwo – informowała szczecińska policja. Radio ZET przekazało, że śledztwo obejmuje art. 207 Kodeksu karnego. Patostreamerowi Kamerzyście może grozić nawet do 8 lat więzienia.

Czytaj też:
Przegląd „politycznych patostreamerów” i tropicieli spisków. Czy grozi nam polska wersja ruchu Qanon?

Źródło: TOK FM, Radio Zet, Wprost.pl