Letnia Wielka Gala Business Centre Club na Służewcu
Nie ma dziś pogody dla biznesmenów. Świadczy o tym nie tylko sytuacja na rynku, ale także tradycyjnie już fatalna aura podczas Letniej Wielkiej Gali Business Centre Club na Torach Wyścigów Konnych na warszawskim Służewcu. Marek Goliszewski, prezes BCC, w przemówieniu inaugurującym przekonywał jednak członków klubu i zaproszonych gości, że choć polska przedsiębiorczość znalazła się na zakręcie, to najważniejsze jest, żeby starać się dostrzec dobrą pogodę.
Wieczór świętującego w tym roku dziesiątą rocznicę powstania Business Centre Club zaszczycili swą obecnością m.in. premier Jerzy Buzek, wicepremier Janusz Steinhoff, lider Unii Wolności Bronisław Geremek i lider Platformy Obywatelskiej Andrzej Olechowski. Wśród gości gali BCC dostrzegliśmy polityków prze-de wszystkim z prawej strony lub środka sceny politycznej: poza wymienionymi także Macieja Jankowskiego, Jana Marię Jackowskiego, Piotra Nowinę-Konop-kę i Krzysztofa Lufta. W gronie partnerów medialnych gali znalazły się tygodnik "Wprost" i miesięcznik "Business Week/Polska".
Na imprezę przybyło kilka tysięcy osób: członkowie klubu z rodzinami oraz zaproszeni goście. Dyskutowano przy piwie, winie i drinkach. Raczono się potrawami z grilla. Oglądano gonitwy konne. Doskonale bawili się najmłodsi, dla których przewidziano liczne atrakcje, m.in. spotkanie z Adamem Fidusiewiczem, Stasiem z filmu "W pustyni i w puszczy". Po raz pierwszy gala BCC nie miała charakteru całodziennego pikniku; była wieczornym przyjęciem na wolnym powietrzu.
Podczas gali Diamenty BCC odebrały polskie firmy, które utrzymały bądź zdobyły w ostatnim czasie wysoką pozycję na rynku. Jury (przewodnicząca Grażyna Magdziak, członkowie: Jarosław Mulewicz, Krzysztof Pawłowski, Andrzej Krzysztof Wróblewski, Irena Dziedzic) przyznało w tym roku 27 Diamentów. Wyróżnienia do Złotej Statuetki Lidera Polskiego Biznesu nie otrzymał kielecki Exbud SA, coroczny triumfator. W tym roku szczęście sprzyjało dwóm innym przedsiębiorstwom: Bankowi Przemysłowo-Handlowemu SA i Powszechnemu Bankowi Kredytowemu SA. Obydwie instytucje zasłużyły, według jury, na Szósty Diament.
W gronie nagrodzonych Pierwszymi Diamentami zna-lazły się takie lokomotywy przedsiębiorczości, jak Nowy Styl sp. z o.o., Mostostal Zabrze Holding SA, Pabianickie Zakłady Farmaceutyczne Polfa, Wólczanka SA, Sanitec Koło sp. z o.o. i Yawal SA. Nie było wśród nich przeżywających bessę firm informatycznych i internetowych. Jedynym nagrodzonym reprezentantem tej branży było wrocławskie przedsiębiorstwo JTT Computer, które zapracowało na Drugi Diament. Wśród tegorocznych laureatów nie było żadnej kobiety. "Jak zawsze" - skomentował to Janusz Korwin-Mikke. Mylił się jednak, gdyż laureatką Diamentu została w 1998 r. Henryka Pieronkiewicz, wówczas szefowa BPH.
Wicepremier Janusz Steinhoff zwrócił uwagę na trudności, w jakich znalazła się polska gospodarka. - Wspieranie przedsiębiorczości sprawi, że trudności zostaną pokonane - pocieszał Janusz Steinhoff. Stwierdził, że dziesięć lat wolnego rynku w Polsce to dla wszystkich powód do dumy. Także dla "konsekwentnie przeciwstawiającego się populizmowi BCC".
Więcej możesz przeczytać w 26/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.