Na ślad kobiety natrafili funkcjonariusze, którzy zauważyli internetowe ogłoszenie kobiety. Pisała w nim, że jest matką samotnie wychowującą dziecko, a przy tym spodziewa się kolejnego potomka. Jej sytuacja ekonomiczna miała być tak trudna, że zmuszona była do oddania dziecka do adopcji.
Jak się okazało, Kamila Z. i jej siostra uczyniły sobie ze wspomnianego anonsu formę zarobku. Tworząc fikcyjne konta w mediach społecznościowych, kobieta wyłudzała pieniądze od ludzi, którzy w trosce o jej los chcieli udzielić jej pomocy. Śledztwo wykazało, że kobieta ani nie spodziewa się dziecka, ani w ogóle nigdy nie była matką.
21 zarzutów oszustwa
Śledczy wykryli także, że Kamila Z. oszukiwała również samotnych mężczyzn. W mediach społecznościowych tworzyła fałszywe konta, w których zamieszczała zdjęcia atrakcyjnych kobiet i obiecywała poznanym mężczyznom spotkania. W trakcie znajomości prosiła także o pieniądze, znów argumentując, że samotnie wychowuje dziecko. Kobieta miała także udawać, że sprzedaje różne przedmioty, a nigdy nie przesyłać zakupu nabywcy.
Kamila Z. usłyszała 21 zarzutów oszustwa na łączną kwotę 34 tys. zł. Siostra Kamili Z. usłyszała z kolei zarzuty pomocnictwa oraz prania brudnych pieniędzy. Kamili Z. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności (przyjęto bowiem, że z popełniania przestępstwa uczyniła sobie stałe źródło dochodu). Natomiast przestępstwa zarzucone Ewie Z. zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawę rozpoznawać będzie Sąd Okręgowy w Opolu.
Czytaj też:
Pandemia rajem dla oszustów internetowych. Niemal połowa Polaków natknęła się na fałszywy sklep