W czwartek 20 maja w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie nad rezolucją gwarantującą prawo PE do informacji w sprawie bieżącej oceny Krajowych Planów Odbudowy. Za jej przyjęciem było 602 europosłów, 35 zagłosowało przeciwko, a 56 wstrzymało się od głosu. Przeciwko przyjęciu rezolucji głosowało m.in. 34 deputowanych z frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR), w tym wszyscy (27) europosłowie PiS.
Co zakłada rezolucja?
Rezolucja, która była poddana wczoraj pod głosowanie, zakłada m.in., że „demokratyczna i parlamentarna kontrola nad wdrażaniem Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF) jest możliwa tylko przy pełnym zaangażowaniu Parlamentu Europejskiego na wszystkich etapach" – przypomina „Rzeczpospolita”.
W projekcie znalazł się również zapis, w którym europarlament wzywa KE do zachęcenia państw członkowskich do zapewnienia konsultacji ze wszystkimi krajowymi zainteresowanymi stronami oraz zapewnienia zaangażowania obywateli i władz lokalnych w realizację planów odbudowy oraz w monitorowanie tej realizacji.
Głosowanie w PE. Ostry komentarz Tuska
„Europosłowie PiS głosujący przeciwko dostępowi do informacji o wydawaniu środków z planów odbudowy potwierdzają jedynie prawdziwe intencje rządzących – dać swoim i ukryć to przed opinią publiczną. A można było temu zapobiec, wprowadzając odpowiednie bezpieczniki przed ratyfikacją” – napisał Borys Budka. Liderowi PO postanowiła odpowiedzieć Beata Mazurek.
„1-3.Tak byliśmy przeciw. Traktaty przyznają PE prawo udziału w procedurze budżetowej zw. z WRF (wieloletnie ramy finansowe – red.), ale Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności ze wzg. na specyficzny charakter nie wchodzi w zakres WRF jako takich i powinien pozostać w wyłącznej kom. państw członkowskich” – wyjaśniła europosłanka. „Wstydźcie się” – skomentował krótko Donald Tusk, szef Europejskiej Partii Ludowej.
twittertwitterCzytaj też:
„Była grupa ludzi, która uważała Ziobrę za zagrożenie”. Kaczyński o reformach i wetach prezydenta