Andrzej Sośnierz, poseł Porozumienia Jarosława Gowina do niedawna należący do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, a obecnie współtworzący odrębne koło Polskie Sprawy usłyszał nietypowe pytanie od jednego ze słuchaczy Radia ZET. Gabriel pytał go o radę dla rodziców, w sprawie relacji z dziećmi, które mają odrębne poglądy polityczne. Przypomnijmy, że Dobromir Sośnierz jest posłem Konfederacji.
– Pana syn ma „dość hardkorowe poglądy”. Co pan radzi rodzicom, którzy, tak jak pan, mają mocno odrębne poglądy od własnych dzieci? – pytał słuchacz cytowany przez Beatę Lubecką na antenie Radia ZET.
– Nie, to nie od razu, że mam odmienne poglądy od syna. Ja tylko co do metod się z nim różnię. On przedstawia czysto doktrynalne poglądy – mówił Andrzej Sośnierz.
Sośnierz o synu z Konfederacji: Życie uczy pewnych kompromisów
Poseł Porozumienia uważa, że doświadczenie udziału we władzy weryfikuje pewne poglądy.
– Tak się niestety wydarzyło, że syn nie miał jeszcze okazji bezpośrednio zarządzać. Gdy się bezpośrednio zarządza, nie da się wprowadzać świata idealnego – ocenił Sośnierz. – To ugrupowanie wprowadza taki dość skrajny program, a życie uczy pewnych kompromisów. W tym zakresie się różnimy – dodał, mówiąc o Konfederacji.
Jednak podkreślił, że w wielu sprawach politycznych z synem się zgadza. – Co do niektórych przedsięwzięć i zjawisk, to generalnie się zgadzamy. Wczoraj słyszałem na komisjach, o tak „miłych” pomysłach, jak wydawanie cudzych pieniędzy. To radosna twórczość – stwierdził Sośnierz, stanowczo krytykując polityczne rozdawnictwo, które ostro krytykuje także Dobromir Sośnierz. – Mi są bliskie pomysły, żeby ludzie wydawali własne pieniądze, wtedy są oszczędniejsi – dodał.
Czytaj też:
Szczepienia w aptekach od początku czerwca. Dworczyk: Rozważamy szczepienie dzieci w szkołach