Syn króla polskiej piosenki od wypadku samochodowego, do którego doszło kiedy miał 14 lat, cierpi na nieuleczalną padaczkę pourazową. 47-letni dziś mężczyzna nie może pracować, żyje z tysiąca złotych renty. Na przełomie roku sytuacja mężczyzny uległa pogorszeniu.
Przyjaciele ze Studia Integracji zorganizowali w sieci zbiórkę na pomoc dla niego. Jak czytamy w jej opisie „syn muzyka utrzymuje się ze skromnej renty inwalidzkiej, potrzebuje pomocy w zakresie codziennych potrzeb: leczenia neurologicznego, rehabilitacyjno-terapeutycznego, zakupu leków, ubrań, czy chociażby na co dzień ciepłych obiadów”. – Trzeba przetrwać, jakoś żyć. Nie wiem, co zrobić – mieszkanie, opłaty, niepełnosprawność. To są urzędowe sprawy, na których się nie znam – przyznał 47-latek.
Syn Krawczyka żyje w fatalnych warunkach
Członkowie Studia Integracji dodali, że obecnie Krzysztof Igor Krawczyk żyje w fatalnych warunkach. Mieszka w mieszkaniu wujka, w którym często odbywają się libacje alkoholowe. W ich czasie nie ma dostępu do kuchni czy łazienki. Niemal całymi dniami błąka się po mieście, by nie wracać do domu, w którym panuje przemoc.
„Liczymy na to, że Krzysztof otrzyma od władz miasta mieszkanie komunalne, wymarzony własny kąt. Nie wiadomo jednak, jak długo przyjdzie mu na nie poczekać? Nie wiemy w jakim będzie stanie, na pewno będzie trzeba je wyposażyć w niezbędny sprzęt. Sprawmy, by pozostałe lata, życia Krzysztofa Igora przestały być kontynuacją życiowego horroru, na który skazała go dotąd rodzina. Zasługuje na normalne życie” – napisano w opisie zbiórki, której kwotę ustawiono na 50 tysięcy złotych.
Czytaj też:
Czajka nie miał pieniędzy na jedzenie i pogrzeb mamy. „Dobrzy ludzie podnieśli mnie z dna”