Sondażowe pytanie miało związek z zawiadomieniem prezesa NIK, który pod koniec maja ogłosił, że kieruje do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra aktywów Jacka Sasina i szefa MSW Mariusza Kamińskiego.
Zgodnie z informacją przekazaną po kontroli NIK, wspomniane osoby miały się dopuścić przestępstwa w związku z poleceniami wydawanymi w trakcie przygotowywania tzw. wyborów kopertowych. Przypomnijmy, że zeszłoroczne wybory prezydenckie miały się odbyć w formie kopertowej z uwagi na pandemię koronawirusa. Do wyborów w takiej formule nie doszło, jednak karty do głosowania wydrukowano, wydając na ten cel gigantyczne środki państwowe.
Premier powinien stanąć przed sądem? Wyniki sondażu
Czy premier i członkowie jego rządu powinni stanąć przed sądem za organizację wyborów kopertowych? – zapytano w sondażu. Jak wynika z odpowiedzi respondentów, za takim rozwiązaniem jest 52,9 proc. osób. Odpowiedzi „nie” udzieliło 22,7 proc. ankietowanych. Aż 24,4 proc. respondentów nie ma z kolei zdania w tej sprawie.
„Rzeczpospolita” analizuje również, że częściej za ukaraniem najważniejszych osób w państwie opowiadają się mężczyźni, osoby młode i osoby o wyższym wykształceniu, a także mieszkańcy miast liczących od 200 do 499 tys. mieszkańców i osoby o zarobkach między 2-3 tys. zł. Badanie SW Research przeprowadzono na panelu internetowym w dniach 1-2 czerwca na grupie 800 dorosłych osób.
Czytaj też:
Nie będzie śledztwa po doniesieniach NIK ws. wyborów kopertowych? Nieoficjalne informacje