Ryszard Terlecki skomentował za pośrednictwem Twittera spotkania Swiatłany Cichanouskiej z przedstawicielami polskiej opozycji m.in. Rafałem Trzaskowskim oraz zapowiedziany przez prezydenta Warszawy udział Białorusinki na Campusie Polska. Słowa wicemarszałka Sejmu o tym, że liderka białoruskiej opozycji może szukać pomocy w Moskwie wywołał falę oburzenia. Opozycja złożyła wniosek o odwołanie polityka PiS ze sprawowanej funkcji.
Dera: Campus Polska to sprawa wewnętrzna Polski
Tymczasem prezydencki minister Andrzej Dera stwierdził na antenie TVN24, że „Swiatłana Cichanouska została wykorzystana przez opozycję do wzięcia udziału jednak w evencie politycznym”. – Nie ma wątpliwości co do tego, że lider opozycji w państwie, w którym jest dyktator, jak w jego przekonaniu trzeba dziś nazywać Aleksandra Łukaszenkę, powinien spotykać się ze wszystkimi i to jest normalne – tłumaczył.
W opinii współpracownika prezydenta nie jest dopuszczalne i nie powinno się go angażować w wewnętrzne jednak sprawy kraju. – Kwestia Campusu Polska to jest sprawa wewnętrzna Polski i jeden z eventów politycznych. Czymś innym jest występowanie na takich eventach gości z państw demokratycznych, z określonych opcji politycznych – podsumował.
Wizyta Cichanouskiej w Warszawie
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska przebywała w piątek 4 czerwca z wizytą w Warszawie. W Belwederze z nią oraz przedstawicielkami polskiej mniejszości narodowej na Białorusi: Ireną Biernacką, Anną Paniszewą oraz Marią Tiszkowską spotkał się Andrzej Duda. Wzięła także udział w uroczystości odsłonięcia pomnika Solidarności w Warszawie, w której brali udział m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, Bogdan Borusewicz, Henryka Krzywonos oraz Barbara Labuda.
Czytaj też:
Ryszard Terlecki pożegna się ze stanowiskiem? „PiS będzie miało kłopot z obroną”