Na skutek niemożności utworzenia rządu przez rządzącego w Izraelu nieprzerwanie od 2009 roku Benjamina Netanjahu, w kraju prawdopodobnie będzie rządziła nowa, niezwykła koalicja utworzona przez Jaira Lapida z partii Jesz Atid. Nowym szefem rządu ma zostać lider partii Jamina Naftali Bennett.
Netanjahu: To największe oszustwo wyborcze w historii
Jednak dotychczasowy premier nie może pogodzić się z tym, że mimo wygranych wyborów nie jest w stanie utworzyć rządu w Knesecie i pozostać na stanowisku.
– Doświadczamy największego oszustwa wyborczego w historii kraju, według mnie w historii demokracji – powiedział w niedzielę w parlamencie Netanjahu kierując te słowa do członków swojej partii, Likudu. Utworzenie koalicyjnego rządu opozycji nazwał „atakiem na demokrację”.
Nowy rząd w Izraelu
Netanjahu zarzuca oszustwo Bennetowi, który tworzył z nim rząd w latach 2013-2020. W kampanii wyborczej kandydat na nowego premiera miał zapowiedzieć, że jego skrajnie prawicowa partia (sytuowana bardziej na prawo od Likudu Netanjahu) będzie współpracować z lewicowymi, centrowymi i arabskimi partiami. Tymczasem w skład nowego rządu mają wejść przedstawiciele z centrolewicowego Jesz Atid, a samo powstanie rządu jest możliwe dzięki poparciu Zjednoczonej Listy Arabskiej.
Na razie nie ustalono jeszcze, kiedy odbędzie się głosowanie ws. wotum zaufania dla nowego rządu w Knesecie. Bennett zaapelował do przewodniczącego Knesetu Jariwa Lewina, żeby nie próbował grać na czas w celu opóźnienia zmian na czele rządu.
Czytaj też:
Nowy prezydent Izraela wybrany. Kto zastąpi Riwlina? Herzog kontynuuje rodzinną „tradycję”