Jak podaje serwis internetowy „Tygodnika Podhalańskiego”, do wypadku na Rysach (najwyższym szczycie w Polsce) doszło rano we wtorek 15 czerwca. Około 40-letni mężczyzna prawdopodobnie poślizgnął się na śniegu i spadł po 400-metrowym stoku.
„Tygodnik Podhalański” informuje, że akcja ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego sprowadziła się jedynie do przetransportowania ciała turysty.
TOPR ostrzega przed trudnymi warunkami na szlakach
W komunikatach TOPR na 15 czerwca czytamy, że warunki w Tatrach nie należą do najłatwiejszych. Ratownicy ostrzegają, że po opadach deszczu na szlakach jest mokro i ślisko, a miejscami występują również błoto i kałuże.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe alarmuje także, że na wielu szlakach zalega śnieg, który jest z reguły mokry, ciężki i przepadający. Najgorsze warunki widoczne są w wyższych partiach Tatr (po północnej stronie). W miejscach zacienionych i żlebach śnieg jest twardy, a od wysokości ok. 2000 m n.p.m. występują oblodzenia. „Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia oraz posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask) wraz z umiejętnością posługiwania się nim” – precyzują.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek w Tatrach. Nie żyje ksiądz