Sprawa morderstwa Iwony Cygan. Kluczowy świadek: „Zmanipulowano moje zeznania”

Sprawa morderstwa Iwony Cygan. Kluczowy świadek: „Zmanipulowano moje zeznania”

Iwona Cygan
Iwona Cygan Źródło: Policja
Kluczowy świadek w sprawie morderstwa Iwony Cygan zeznał właśnie przed sądem, że jego słowa zmanipulowano – informuje śledzący przebieg procesu Onet. Zeznania wspomnianego świadka obciążały policjantów, których podejrzewa się o mataczenie w sprawie zabójstwa Iwony Cygan.

Iwona Cygan została brutalnie zamordowana w sierpniu 1998 roku. Po odnalezieniu ciała 17-latki, przez lata nie udawało się znaleźć sprawcy lub sprawców zbrodni. Po dwóch dekadach nastąpił przełom. W 2018 roku na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Rzeszowie zasiadło 17 osób. Trzech mężczyzn to podejrzani o zamordowanie nastolatki Paweł K., ps. Młody Klapa, Józef K., ps. Stary Klapa i Robert K., ps. Trabant, z czego ostatni zmarł zanim doszło do procesu. Reszta oskarżonych to , którym zarzuca się mataczenie i ukrywanie winnych zbrodni.

Nagły zwrot akcji

Onet, od dawna śledzący sprawę, informuje właśnie, że podczas kolejnej rozprawy doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Kluczowy świadek, który zeznawał na niekorzyść policjantów powiedział, że jego zeznania zmanipulowano. Świadek przekonuje, że nie tylko doszło do pomyłki, ale samo przesłuchanie zostało przerwane, gdy jego wersja miała się nie spodobać naczelnikowi Archiwum X.

Świadek incognito twierdzi, że jedynie wymienił nazwiska policjantów, którzy pracowali wówczas w komisariacie w Szczucinie. – Chciałem to sprostować już podczas przesłuchania przez prokuratora, ale prokurator szybko wyszedł i zostawił mnie z sekretarką, abym podpisał protokół – zeznał przed sądem.

„To przechodzi ludzkie pojęcie”

– Ja zacząłem prostować wszystko, co mi się nie podobało, jednak naczelnik Archiwum X polecił prokuratorowi przerwać przesłuchanie, że dziś do przesłuchania się to nie nadaje. [...] Chodziło mi o to, że ja nie pamiętam personalnie, z którymi funkcjonariuszami rozmawiałem, bo oni utożsamiali to ze wszystkimi funkcjonariuszami, z którymi pracowałem, a tak nie było – dodał. – Nie pamiętam, czy podpisywałem jakiś protokół po drugim przesłuchaniu, ale to przesłuchanie przerwano i go nie zakończono […] Przerwał je naczelnik Archiwum X, bo nie podobało mu się, że zacząłem prostować niejasności z poprzedniego przesłuchania [...] na tym drugim przesłuchaniu chodziło o to, abym nie zmieniał swoich zeznań, żeby zostały nazwiska funkcjonariuszy, że ze wszystkimi miałem rozmawiać – kontynuował.

– To przechodzi ludzkie pojęcie. Zniszczono nam życie i wsadzono do aresztu na 15 miesięcy na podstawie zmyślonych zeznań. Wciąż nie możemy się otrząsnąć po tym, co usłyszeliśmy – powiedział w rozmowie z Onetem jeden z oskarżanych funkcjonariuszy.

Czytaj też:
Paweł K. zatrzymany w Austrii. Jest podejrzany o zabójstwo Iwony Cygan przed 18 laty

Źródło: Onet.pl