W niedzielę w Palladium w Warszawie odbył się Zjazd Republikański, w trakcie którego ogłoszono powstanie nowej siły politycznej – Partii Republikańskiej. W jej skład oprócz Stowarzyszenia Republikanie, weszła część członków Porozumienia z Adamem Bielanem i Kamilem Bortniczukiem na czele. Gościem konwencji był prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Powstanie na gruzach Porozumienia Jarosława Gowina nowej partii, która będzie członkiem Zjednocznej Prawicy, komentowali dziennikarze i politycy. Zwracano uwagę nie tylko na afront wobec wicepremiera, ale też obecność w roli prowadzącej związanej z TVP Anny Popek.
Komentarze po powstaniu Partii Republikańskiej
„Założenie nowej partii z gościem honorowym w postaci prezesa innej partii. Oryginalny pomysł na niezależność” – skwitował Marcin Makowski z Wirtualnej Polski. Joanna Miziołek z „Wprost” odnotowała, że nawet podczas wystąpienia Adama Bielana z sali dało się słyszeć krzyki „Jarosław”.
„Czyli podsumujmy – imprezę prowadzi dziennikarka TVP, programu nie ma, ale gościem honorowym jest prezes innej partii, który daje błogosławieństwo. Powtórzę się – szczyt serwilizmu” – oceniła Dominika Długosz z „Newsweeka”.
Senator PSL Jan Filip Libicki stwierdził z kolei, że „obecność prezesa PiS na konwencji Republikanów Adama Bielana jest jawną prowokacją mającą upokorzyć Jarosława Gowina”. W podobnym tonie wypowiedziała się Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej. „Ciekawe, jak długo jeszcze Gowin i Porozumienie będą udawać, że to tylko deszcz” – napisała.
Marcin Makowski
Joanna Miziołek
Dominika Długosz
Jacek Gądek
Jacek Nizinkiewicz
Wojciech Szacki
Katarzyna Lubnauer
Jan Filip Libicki