Niósł wilk Rutte razy kilka, ponieśli i wilka

Niósł wilk Rutte razy kilka, ponieśli i wilka

Politycy powinni uważać co mówią, bo słowo wraca jak bumerang, czasem z niespodziewanego kierunku i wali boleśnie w łeb. Przykładem ostatnio pewny siebie, jak zwykle (wygrał przecież już czwarte wybory w swoim kraju) premier Królestwa Niderlandów, liberał Mark Rutte.

Jego wypowiedź o tym, że dla Węgier nie ma miejsca w Unii Europejskiej odbiła się szerokim echem. Ale po trzech dniach okazało się, że to nie tyle dla Madziarów, co właśnie dla Holandii nie ma miejsca – nie tyle w UE, co na Euro 2020. „Pomarańczowi” przegrali wyraźnie i zasłużenie z Czechami 0-2. Nasi południowi sąsiedzi nie mają w reprezentacji światowych gwiazd, ich piłkarze nie zarabiają kroci, ale Holendrów gnietli, gnietli, aż w końcu zgnietli.

Oznacza to, że Królestwo Niderlandów (oficjalna nazwa państwa od 1 stycznia 2020) nie weszło nawet do pierwszej „ósemki” Euro 2020 (mimo nazwy rozgrywanych w roku 2021).

Skoro Czesi awansowali do ćwierćfinału, a my mając wielu piłkarzy grających w absolutnie topowych klubach nie wyszliśmy nawet z grupy – to pytanie: co się dzieje z polską piłką? Nie moją rzeczą jest na to pytanie odpowiadać, ale widzę, że także ci, którzy powinni to czynić, jakoś nie spieszą z odpowiedzią – w myśl starego, polskiego: „Jakoś to będzie”.

Zostawmy jednak futbol, wróćmy do polityki. Rutte to samiec Alfa. Wiktor Orban – też. Obaj wygrali wybory po cztery razy, przy czym holenderski polityk – skądinąd kawaler, cztery razy pod rząd, w przeciwieństwie do Orbana, który najpierw wygrał, potem miał 8-letnią przerwę w rządzeniu, by następnie zdominować scenę polityczną naszych bratanków i wygrać trzy razy pod rząd.

Czytaj też:
Ryszard Czarnecki: Polska wobec dekoniunktury międzynarodowej

Pomijając istotne różnice ideologiczne i polityczne, może po prostu pan Rutte chce być jedynym urzędującym premierem z czterokrotnym zwycięstwem wyborczym, który dzierży władzę dalej i ma szanse na kolejną wiktorię – i swoimi wypowiedziami chce zaszkodzić Orbanowi, który w przyszłym roku ma szansę być premierem po raz piąty?

A może po prostu w wizji Unii Europejskiej a la Rutte dla konserwatywnego Budapesztu nie ma miejsca? A może inaczej: Rutte jest hipokrytą, bo sam wygrał wybory dzięki ostrej retoryce antyimigracyjnej, a teraz krytykuje to państwo, które nie tylko ma ostrą retorykę w tej kwestii, ale też zdecydowaną praktykę…

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Radość z tego, że diabeł na msze dzwoni23 gru 2024, 8:32Po kolejnym zamachu terrorystycznym na jarmark Bożonarodzeniowy w Niemczech szef rządu w Polsce wykorzystał okazję, aby postawić pod ścianą prezydenta państwa i główną partię opozycyjną: mają opowiedzieć się za zmianami w prawie imigracyjnym,...
  • Polska prezydencja, wybory i prawo cyklu16 gru 2024, 7:38Za nieco ponad dwa tygodnie Polska obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej (a ściślej: w Radzie). Półroczną prezydencję sprawować będziemy po raz drugi w historii. Pierwszy raz miało to miejsce trzynaście lat temu.
  • Syria i polityczna giełda9 gru 2024, 8:49Po tym, co dzieje się w Syrii na politycznej giełdzie Rosja i Iran poszły ostro w dół, a Turcja wyraźnie do góry. To proste przełożenie: kraje, które trzymały polityczny parasol nad rządem w Damaszku notują spadek akcji, a Ankara, która od lat...
  • Jak się zmienia Ameryka, jak nie zmienia się Trump...2 gru 2024, 7:54Niektórzy mówią, że Ameryka zaczęła się zmieniać po zwycięstwie Donalda J. Trumpa. A ja stawiam odwrotna tezę: Trump ponownie został prezydentem, bo Ameryka zaczęła się zmieniać! Zatem koń przed wozem, a nie odwrotnie.
  • Drugie dno wojny w Europie wschodniej25 lis 2024, 8:24Polityka zagraniczna bardzo często jest zakładnikiem polityki wewnętrznej. I to niezależnie od szerokości geograficznej i epoki historycznej.