Jak co niedzielę w programie „Woronicza 17” w TVP Info politycy różnych formacji spotkali się, by podsumować ostatni tydzień. Jednym z tematów było niemiecko-amerykańskie porozumienie w sprawie Nord Stream 2. Jak stwierdził w pewnym momencie Jarosław Urbaniak, możliwe, że gdyby w Polsce nie była procedowana ustawa nazywana Lex TVN, to tego porozumienia Berlina z Waszyngtonem mogłoby nie być.
– Mamy Lex TVN, to myślę, że też w Stanach Zjednoczonych zauważono. Tę agresję w stosunku do... – mówił Urbaniak, a wtedy przerwał mu prowadzący program Krzysztof Ziemiec. – Gdyby nie Lex TVN, to rurociąg by nie powstał? – zapytał dziennikarz.
– Nie, nie, nie, nie, panie redaktorze. Gdyby nie było Lex TVN, to może nie byłoby tego porozumienia amerykańsko-niemieckiego – odparł poseł.
Posłowie obśmiali tezę polityka KO w TVP Info
Gdy tylko Urbaniak skończył mówić, głośno zaczął się śmiać Jan Kanthak (Solidarna Polska), rozbawienia nie krył też Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości.
– Pan bredzi, to po pierwsze. To porozumienie było najpierw, niż Lex TVN, jeżeli w ogóle tu można mówić o jakimś Lex TVN – powiedział Suski, a Ziemiec zaczął dopytywać o przyszłość tej ustawy. – We wtorek będzie komisja nad tą ustawą pracować, a czy będzie (przyjęta ustawa – red.), to jest decyzja parlamentu.
Suski dodał po chwili, że ma nadzieję, że ta ustawa zostanie przyjęta. – Wola jest – skwitował.
Co było pierwsze? Porozumienie USA-Niemcy czy Lex TVN?
Suski stwierdził na antenie, że Lex TVN pojawiło się później niż porozumienie USA z Niemcami. Pomijając wiązanie porozumienia z tą ustawą, to kalendarium zdarzeń jest zgoła inne, niż przedstawił to Marek Suski.
16 lipca doszło do spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel z prezydentem USA Joe Bidenem w Waszyngtonie. Dopiero po tym spotkaniu poinformowano o osiągniętym porozumieniu. Agencja Bloomberga 20 lipca informowała o roboczym szkicu tego porozumienia, a dzień później, 21 lipca upubliczniono te ustalenia.
Tymczasem projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji (nazywany Lex TVN) pojawił się w Sejmie 7 lipca, a już 9 lipca głos w sprawie zabierał rzecznik Departamentu Stanu USA.
Lex TVN – co zakłada ustawa PiS?
Nazwa Lex TVN przylgnęła do tej nowelizacji ustawy dlatego, że ma ona zmienić przepisy w taki sposób, by wydawać koncesje tylko tym firmom, które mają siedziby na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W przypadku TVN sytuacja wygląda następująco: właścicielem firmy jest koncern Discovery z USA, a Amerykanie zarządzają stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.
Nowelizacja wyklucza taką sytuację, ponieważ w myśl zapisów koncesja może być udzielona pod warunkiem, że firma „nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim EOG”.
TVN wciąż czeka też na wydanie koncesji dla stacji TVN24, o którą zawnioskowała jeszcze w ubiegłym roku. KRRiT wciąż nie podjęła decyzji w tej sprawie, a koncesja stacji kończy się 26 września 2021 roku.
Czytaj też:
KRRiT głosowała ws. koncesji dla TVN24. „Żadna z koncepcji nie zyskała większości”