Były premier o Lex TVN: Kaczyński może posunąć się daleko, ale nie pójdzie na wojnę z USA

Były premier o Lex TVN: Kaczyński może posunąć się daleko, ale nie pójdzie na wojnę z USA

Leszek Miller
Leszek Miller Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Leszek Miller zakpił, że Zbigniew Ziobro powinien sprawdzić zgodność dekalogu z konstytucją. Były premier stwierdził, że jeśli Lex TVN się powiedzie, to rząd pójdzie dalej ws. innych mediów. Europoseł wyjaśnił również, dlaczego należy bronić Mariana Banasia.

Zbigniew Ziobro zaskarżył do TK wniosek ws. dokonywania oceny legalności wyboru sędziów przez ETPC. Chodzi o zapis o tym, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd”. Leszek Miller mówił w TVN24, że „tym ruchem minister sprawiedliwości odmawia Polakom tego prawa, co jest skandaliczne”. Były premier ironizował, że polityk może sprawdzić, czy Karta Narodów Zjednoczonych albo dekalog są zgodne z konstytucją.

Leszek Miller o Lex TVN. Niezależna prasa nagłaśnia każde łajdactwo, złodziejstwo i marnotrawstwo

Europoseł odniósł się również do sprawy tzw. Lex TVN. Stwierdził, że jeżeli zawłaszczanie stacji się powiedzie, to PiS pójdzie dalej ws. innych mediów. – Rząd nienawidzi jakiejkolwiek niezależności. Każde łajdactwo, złodziejstwo i marnotrawstwo jest nagłaśniane przez niezależną prasę. Pieniądze lubią ciszę, a marnotrawione pieniądze lubią wielką ciszę, więc TVN przeszkadza – mówił Miller.

Polityk ocenił, że Jarosław Kaczyński jest w stanie posunąć się bardzo daleko ws. lex TVN, ale barierą może być kwestia właściciela polskiej stacji, czy USA. Miller wątpi, czy prezes Prawa i Sprawiedliwości pójdzie na wojnę ze Stanami Zjednoczonymi. Europoseł powiedział, że Kaczyński ma dwóch wrogów. Oprócz USA jest to Unia Europejska. – Polska jest w przerażającym położeniu – podkreślił były premier.

Były premier jednym głosem z Donaldem Tuskiem ws. szefa NIK Mariana Banasia

Miller zabrał także głos ws. potencjalnego uchylenia immunitetu Marianowi Banasiowi. Polityk zgodził się z Donaldem Tuskiem, że trzeba bronić szefa NIK. Miller tłumaczy, że wszystko przez to, kto mógłby zastąpić Banasia, a byłaby to osoba mniej zależna. Europoseł dodaje, że nie ma wątpliwości, że za obecnego szefa Najwyższej Izby Kontroli przyszedłby „sumienny wykonawca polityki PiS-u”. Podsumował, że obecny rząd trzeba odsunąć od władzy, bo „jest gangreną”.

Czytaj też:
Tusk o sprawie Banasia: Należy go traktować jako politycznego świadka koronnego

Źródło: TVN24