PiS zyska dodatkową szablę. Posłanka Monika Pawłowska znów zmieni polityczne barwy?

PiS zyska dodatkową szablę. Posłanka Monika Pawłowska znów zmieni polityczne barwy?

Monika Pawłowska
Monika Pawłowska Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Dziennikarz serwisu Gazeta.pl poinformował o zakulisowych ustaleniach, które mają się toczyć między posłanką Gowina Moniką Pawłowską a strukturami rządzącej Zjednoczonej Prawicy. Z ustaleń dziennikarza wynika, że niebawem czeka nas kolejny polityczny transfer w wykonaniu Pawłowskiej.

Monika Pawłowska to posłanka, która do Sejmu dostała się jako „szabla” Wiosny Roberta Biedronia. Lewicowa posłanka zaskoczyła jednak nagle opinię publiczną w marcu tego roku. Poinformowała wówczas, że zmienia polityczne barwy i wiąże się z Porozumieniem , co oznaczało wejście do rządzącej Zjednoczonej Prawicy – rządu znacznie bardziej konserwatywnego niż prezentowane przez Pawłowską przez lata poglądy. Sytuacja skomplikowała się, kiedy Porozumienie Gowina opuściło Zjednoczoną Prawicę i zdecydowało o utworzeniu własnego koła. Pawłowska została wówczas przy Gowinie (jako jedna z pięciorga posłów dawnych struktur byłego wicepremiera).

Dawne środowisko Gowina to dziś w Sejmie trzy odrębne twory: Gowin i garstka jego zwolenników (koło Porozumienia), Partia Republikańska zgromadzona wokół byłego polityka Gowina i kilkoro najnowszych uciekinierów Porozumienia zrzeszonych w grupie „Polska OdNowa”. Gowin i jego szable reprezentują dziś stanowiska zbliżone do opozycji, z kolei dwa pozostałe środowiska to nieformalni koalicjanci PiS – głosujący ramię w ramię z partią władzy i zaliczani do szeregów Zjednoczonej Prawicy.

Monika Pawłowska przejdzie do Zjednoczonej Prawicy?

Teraz, donosi dziennikarz Gazety.pl Jacek Gądek, Pawłowska ma dokonać kolejnego transferu w swojej politycznej karierze, który oddzieli ją od Gowina. Z informacji serwisu wynika, że Pawłowska już od dłuższego czasu prowadzi rozmowy z Partią Republikańską i to właśnie z jej szeregów ma w najbliższym czasie wspierać Zjednoczoną Prawicę, a więc zapewnić kolejny głos PiS.

W tym momencie Zjednoczona Prawica i jej nieoficjalni koalicjanci muszą się posiłkować posłami Pawła Kukiza i dwoma posłami niezrzeszonymi, by mieć większość podczas sejmowych głosowań. Głos Pawłowskiej byłby dodatkowym wzmocnieniem dla partii władzy. Z informacji Onetu wynika z kolei, że w zamian za popieranie posłanka ma uzyskać wpływ na obsadę stanowisk w ramach programu Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej.

Czytaj też:
Sondaż. PiS z większym poparciem niż KO i ruch Hołowni razem wzięte, Lewica poza Sejmem

Źródło: Gazeta.pl/Onet