W piątek w Sejmie posłowie i posłanki głosowali nad uchwałą ws. upamiętnienia św. Maksymiliana Kolbego w 80. rocznicę śmierci. O. Maksymilian Maria Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 roku w Auschwitz, oddając życie za Franciszka Gajowniczka, który został skazany na śmierć głodową przez esesmanów. Kierownik obozu Karl Fritzsch skazał wtedy za ucieczkę jednego z więźniów dziesięciu innych.
W głosowaniu w Sejmie wzięło udział 428 posłów i posłanek, a „za” przyjęciem uchwały upamiętniającej męczennika, było 394 z nich. Już po głosowaniu rozpoczęło się więc poszukiwanie tych, którzy albo wstrzymali się od głosu, albo głosowali „przeciw”.
Sejm. Głosowanie ws. upamiętnienia św. Kolbego. „Nazwiska!”
Uwagę na tych, którzy nie głosowali „za”, zwrócił wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, który wyliczył:
„7 posłów Koalicji Obywatelskiej i 8 Lewicy głosowało przeciw. Wstrzymało się, odpowiednio: 3, 15 i jeden przedstawiciel Konfederacji”.
Były poseł PiS Dariusz Lipiński zaczął więc dopytywać o nazwiska parlamentarzystów, zrobił to w dosyć specyficzny sposób:
„Nazwiska! Tym razem nie przedrzeźniam pewnego Twitterowicza, tylko serio pytam”.
Kogo miał przedrzeźniać Lipiński? Leszek Balcerowicz, były wicepremier, gdy komentuje na Twitterze różne informacje, w których nie pada konkretnie, kogo dotyczą, pisze jedynie: „Nazwiska!”, „Nazwisko?!”, „Nazwisko! Anonimowość chronI!” (domagając się informacji, kto stoi np. za daną decyzją).
Nie tylko były poseł domagał się „nazwisk”, o to, jak głosowała Konfederacja, wypytywała Marzena Paczuska, w przeszłości szefowa „Wiadomości”. Fogiel pospieszył z listą (zrzutem ekranu), podobnie jeden z internautów, który podzielił się tą informacją z dopiskiem: „Tu pełna lista hańby”. Tu warto nadmienić: wyniki głosowań, w różnych konfiguracjach (z podziałem na kluby, imienne) są ogólnodostępne praktycznie tuż po głosowaniach w Sejmie:
Czytaj też:
Marian Banaś przedstawił raport o działalności NIK. Puste ławy w Sejmie