W poniedziałek 20 września w Sejmie odbyła się konferencja prasowa Patryka Jakiego. Europoseł Solidarnej Polski przedstawił bilans transferów finansowych pomiędzy Polską a Unią Europejską od 2004 roku przygotowany przez zespół ekspertów pod przewodnictwem prof. Zbigniewa Krysiaka (SGH, Instytut Myśli Schumana) i prof. Tomasza Grosse (Uniwersytet Warszawski).
Według przedstawionych przez europosła szacunków Polska miała stracić na wejściu do UE około 535 mld złotych m.in. przez to, że firmy państw z Unii Europejskiej dużo więcej zyskują na wejściu Polski do UE niż polskie firmy.
– W dyskusji bardzo często słyszymy, zwłaszcza od polityków zachodnich, że Polska traktuje UE jak bankomat, że Polska otrzymuje fundusze europejskie, dlatego że „wszyscy chcą Polsce pomóc i nikt nie ma w tym żadnego interesu”. Nie pokazuje się całego kontekstu: że kiedy wchodziliśmy do UE fundusze gwarantowane były opłatą za dostęp do polskiego rynku – stwierdził europoseł, przedstawiając te dane.
Miller: Pan Jaki również czerpie z tego korzyści
O konferencje Patryka Jakiego w programie „Newsroom” Wirtualnej Polski był pytany europoseł Leszek Miller.
– To niech pan Jaki przekona swoich kolegów z rządu, by wystąpili z projektem ustawy o wyjściu Polski z Unii Europejskiej. To jest mechanizm identyczny z wychodzeniem z każdej umowy międzynarodowej. Wystarczy, że parlament tę ustawę przyjmie, prezydent podpisze, no i już: wychodzimy – mówił były premier.
Miller przywołał też wyniki sondaży pokazujące, ze zdecydowana większość Polaków jest za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej. W ostatnim sondażu dla „Wprost” zwolenników pozostania w UE było ponad 85 proc. ankietowanych.
– Może pana Jakiego ktoś wykorzystuje, ale ja jestem przekonany, że te 80 proc. Polek i Polaków, którzy w badaniach sondażowych, ciągle potwierdzają, że chcą być w Unii Europejskiej, ku strapieniu, jak rozumiem pana Jakiego dostrzega jakieś korzyści. Pan Jaki również czerpie z tego korzyści, chociażby z uwagi na to, że jest członkiem Parlamentu Europejskiego – podkreślił Miller.
Czytaj też:
Miller kpi z wypowiedzi Czarnka: Małpy nie mają nawet ministra edukacji