Joanna Senyszyn była pytana w Polskim Radiu 24 m.in. o sobotnią konwencję Platformy Obywatelskiej w Płońsku. Prowadzący dopytywał, jak posłanka Lewicy odbiera zmianę w podejściu Platformy do Kościoła. – Nie widzę żadnej zmiany w zachowaniu Donalda Tuska. Kiedy był premierem, nie były załatwione żadne sprawy, które w jakikolwiek sposób naruszałyby relacje państwo – Kościół – oceniła posłanka Lewicy.
Joanna Senyszyn wbija szpilę PO: Jedni mają Kościół toruński, drudzy mieli łagiewnicki
Jak uszczypliwie dodała, zauważa tylko jedną kwestię różniącą w tym aspekcie Platformę od PiS. – Politycy PO jeździli do kard. Stanisława Dziwisza do Łagiewnik, PiS jeździ do ojca Tadeusza Rydzyka do Torunia. PO miała więc Kościół łagiewnicki, a PiS ma toruński – dodała.
Posłanka stwierdziła także, że „Kościół panoszy się w Polsce”, i konieczne jest jego „opiłowanie”. – Opiłować należy instytucję, nie ludzi. Kościół to nie jest zbiór wiernych, ja się ludziom wmawia, ale qusi-mafijna instytucja – stwierdziła.
Czytaj też:
Świętokrzyski Festiwal Smaków z udziałem polityków PiS. Ruch prokuratury