Tomasz Siemoniak dostał prezent od Moniki Olejnik. Zaskakująca scena w „Kropce nad i”

Tomasz Siemoniak dostał prezent od Moniki Olejnik. Zaskakująca scena w „Kropce nad i”

Tomasz Siemoniak
Tomasz Siemoniak Źródło: Newspix.pl / Tedi
Poseł PO Tomasz Siemoniak, który ostatnio stał się jednym z bohaterów towarzyskiej wpadki, otrzymał na zakończenie wywiadu w „Kropce nad i” nietypowy prezent. Monika Olejnik wręczyła mu... dyskotekową kulę. – Tak się pan lubi bawić, to proszę – powiedziała z uśmiechem prowadząca.

Przypomnijmy, że urodziny dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka stały się w ostatnim tygodniu jednym z najczęściej komentowanych tematów. W piątek 17 września Mazurek obchodził 50. urodziny, a na imprezie pojawili się politycy, zarówno obozu rządzącego, jak i opozycji. „Fakt” opublikował zdjęcia z tej imprezy i zwrócił uwagę, że gdy politycy bawili się na urodzinach, to w Sejmie swoje wystąpienie miał szef NIK Marian Banaś. Później część z nich gęsto tłumaczyła się z nieobecności, sympatycy różnych partii sprawdzali, czy ich reprezentanci byli na wspomnianej imprezie, a w  sprawa może zakończyć się zmianami personalnymi (obecni na imprezie Borys Budka i Tomasz Siemoniak oddali się do dyspozycji liderowi partii).

W poniedziałkowej „Kropce nad i” TVN24 do sprawy ponownie odniósł się Tomasz Siemoniak, który przeprosił za swoją nieobecność w Sejmie. Jak zaznaczył, nie pił alkoholu w towarzystwie polityków PiS, a jedynie przywitał się z szefem KPRM Michałem Dworczykiem i jego żoną. – Piątek o 21:00 to nie jest też normalna godzina na pracę Sejmu – uznał.

Monika Olejnik wręczyła politykowi PO... kulę dyskotekową

Dopytywany, czy jego krytyka pod adresem to tylko teatr, skoro później łatwo przychodzi mu wspólna zabawa z politykami przeciwnej partii, zaprzeczył. – To nie jest tylko teatr. Ja nie muszę nikogo przekonywać, że jestem przeciwnikiem PiS, na imprezie było ponad 100 ludzi, nie piłem tam z nimi. Na szali jest moja kilkunastoletnia praca i jedna impreza – dodał.

Na koniec rozmowy swojego gościa zaskoczyła jednak prowadząca. Najpierw usłyszeliśmy dziwne szelesty, a później Monika Olejnik wyciągnęła... dyskotekową kulę, którą w ramach prezentu wręczyła Siemoniakowi. – Tak się pan lubi bawić, to proszę – powiedziała z uśmiechem prowadząca.

twitterCzytaj też:
Europoseł PiS broni posła PO. „Bardzo Panu współczuję. Gotowy jestem zaświadczyć, że…”