Wprost: Patrzy ojciec na zdjęcia z pogranicza, widzi dzieci pakowane do autokarów i wywożone, wypychane z Polski, i co sobie ojciec myśli?
O. Paweł Gużyński: Poprzedni konflikt o migrantów, który przetoczył się przez Polskę wytworzył u rządzących naszym krajem przekonanie, że wiedzą lepiej, choćby od Unii Europejskiej, jak podejść do tego problemu. Z ust różnych polityków PiS lub ich koalicjantów w rządzie, padały ostatnio słowa, że „mieliśmy wtedy rację”. Zatem i dziś są przekonani, że mają rację, więc kontynuują politykę pełną obrzydliwych sugestii, która budzi we mnie najgorsze skojarzenia. Mam tu na myśli wszelkie sposoby, którymi obecnie rządzący odczłowieczają imigrantów. To nie do przyjęcia.
Tymczasem wystarczyłoby – mając na uwadze wszystkie uwarunkowania polityczne związane z Białorusią, czy Rosją – traktować imigrantów po ludzku. Szacunek do człowieka i stosowna wobec niego stanowczość nie muszą się wykluczać.
Jednak to, że w kolejnej odsłonie tego kryzysu widzimy dzieci, tylko pogłębia moje przekonanie, że ten rząd z sytuacją sobie kompletnie nie radzi, ponieważ nie przejawia wystarczająco ludzkich odruchów. To jest barbarzyństwo.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.