Hanna Gronkiewicz-Waltz była pytana o swoją macierzystą partię w Radiu Zet. Jak mówiła, wciąż kontaktuje się ze swoimi partyjnymi kolegami, w tym z szefem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. – Ja swoim kolegom, których mam telefony, piszę SMS-y, jeśli uważam, że powinnam się podzielić radą – relacjonowała. Dodała przy tym, że wśród takich polityków jest nie tylko Donald Tusk, ale i obecny prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Donald Tusk zawsze rządził twardą ręką
Prowadząca program dopytywała Gronkiwicz-Waltz również o ocenę działań Tuska. – Czy Donald Tusk rządzi twardą ręką? – pytała Beata Lubecka, nawiązując do kuluarowych informacji. Przypomnijmy, że zgodnie z nimi, wielu działaczy Platformy ma się obawiać o swoją pozycję, a do mediów przeciekają informacje o wezwaniach na dywanik do Tuska. O takim wezwaniu mówił m.in. poseł PO Franciszek Sterczewski, którego Tusk miał ganić za jego działania na polsko-białoruskiej granicy. Chodzi o ucieczkę posła przed strażnikami granicznymi, by dostarczyć koczującym migrantom torbę z podarunkami.
Publicznie zganiony został również poseł Sławomir Nitras, bliski współpracownik uważanego za rywala Tuska – Rafała Trzaskowskiego. Tusk wbił Nitrasowi szpilkę podczas wystąpienia na zjeździe PO w Płońsku. Była to reakcja na wypowiedź Nitrasa o „opiłowaniu Kościoła z przywilejów”. Słowa polityka zostały zinterpretowane jako atak w kierunku katolików, a nie samego Kościoła instytucjonalnego.
– Donald Tusk zawsze rządził twardą ręką i nie tolerował samowolki – oceniła Gronkiewicz-Waltz. – Pamiętam jak kiedyś podjęłam w Ratuszu szybką decyzję i wtedy skomentował to jednym zdaniem: Pamiętaj, że jesteś częścią większego zespołu. Nigdy mną nie sterował, ale miał wszystko pod kontrolą – mówiła. Dopytywana, czy Platforma ma plan na pokonanie PiS, Gronkiewicz-Waltz stwierdziła, że „sądzi, że Donald Tusk ma plan”.