Błasik zastąpił na tym stanowisku gen. Stanisława Targosza, który szefował wojskowemu lotnictwu od kwietnia 2005 r. Jego kadencja powinna zakończyć się w kwietniu 2008 r. Wcześniejsza zmiana jest spowodowana tym, iż gen. Targosz z powodów zdrowotnych faktycznie nie pełnił w ostatnim czasie obowiązków.
Prezydent ocenił, że polska armia przeżywa okres istotnych przemian. "Przeżywają ją (zmianę - PAP) siły lądowe, przeżywa lotnictwo, będzie przeżywać marynarka wojenna. Polska potrzebuje armii silnej, dobrze zorganizowanej i powiem to zupełnie otwarcie - walecznej. Takie są czasy" - wskazał Zwierzchnik Sił Zbrojnych.
Zapowiedział kontynuowanie polityki zmian kadrowych w wojsku, według nowych kryteriów - umiejętności, nie kolejności.
"Patrząc na nowo powołanych dowódców rodzajów Sił Zbrojnych, Dowództwa Operacyjnego, zastępców Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nie będę patrzył w metrykę. Nie będę patrzył pod żadnym względem - niektórzy są znakomici, mimo że od ich urodzenia minęło już trochę czasu, niektórzy są znakomici, mimo że są generałami - jak na polskie warunki - wyraźnie młodymi. Chodzi o to, by wybierać najlepszych, najsprawniejszych" - powiedział prezydent.
Nawiązał w ten sposób m.in. do zmiany na stanowisku szefa Dowództwa Operacyjnego, która formalnie ma nastąpić w piątek. Dotychczasowego Dowódcę DO gen. Henryka Tacika zastąpi gen. Bronisław Kwiatkowski. Tacik złożył wypowiedzenie ze stanowiska 28 marca tego roku, zostało ono przyjęte przez szefa MON.
Minister Aleksander Szczygło uchylił się od odpowiedzi na pytanie o ewentualne zmiany na stanowiskach zastępców Szefa Sztabu Generalnego, o czym wspomniał prezydent.
Zwierzchnik Sił Zbrojnych ocenił w swoim wystąpieniu, że "Polska jest państwem ekspedycyjnym i to zwiększa jej rangę, znaczenie i możliwości obrony interesów". "Tak jest i tak zostanie, ponieważ wątpię, czy ekspedycje w imieniu Organizacji Narodów Zjednoczonych, NATO, coraz częściej Unii Europejskiej zakończą się wkrótce. Nasz świat jest zbyt niespokojny, żeby tak było, a Polska jako państwo mobilne jest nam potrzebna w obronie najwyższych wartości, w szczególności wartości humanitarnych, ale także w swojej własnej obronie, obronie swoich interesów" - ocenił prezydent.
Szef MON przedstawiając w czwartek dziennikarzom nowego dowódcę Sił Powietrznych podkreślał, że jest to "pilot z krwi, który ma za sobą doświadczenie na prawie wszystkich samolotach, które są na wyposażeniu polskich sił powietrznych".
Generał jest pilotem pierwszej klasy z 1,3 tys. godzinami nalotu ogólnego, w tym 560 godzinami na samolocie Su-22. Na tym typie samolotu oraz na TS-11 ISKRA posiada uprawnienia instruktorskie do szkolenia we wszystkich warunkach atmosferycznych. Pilotował także m.in. samoloty Lim-6.
45-letni Błasik, jeden z najmłodszych generałów w polskiej armii, został w czwartek mianowany na stopień generała dywizji. Jest absolwentem Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. Od stycznia tego roku pełnił obowiązki jej komendanta - rektora. Wcześniej był m.in. dowódcą 2. Brygady Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu. Interesuje się sportem, wędkarstwem, turystyką i fotografią. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci.pap, ss, ab