Opisywany tutaj sondaż powstał 8 października, dzień po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdzono pośrednio wyższość polskiej konstytucji nad unijnymi przepisami. Ankieterzy dla pewności pytali respondentów także o znajomość tego faktu. 76,2 proc. z nich odpowiedziało, że słyszało o orzeczeniu z czwartku 7 października. 66 proc. spośród nich wiedziało, czego dotyczył wyrok TK.
W niedzielę 10 października w wielu miastach Polski odbyły się demonstracje, w których hasła przewodnie skupiały się na woli pozostania w Unii Europejskiej. Wielu polityków opcji rządzącej odnosi się do tego faktu, mówiąc o podsycanej przez polityków „histerii” czy niezrozumieniu wyroku TK. Sondaż „US” pokazuje, że już dzień po ogłoszeniu werdyktu 34,7 proc. badanych oceniało go zdecydowanie źle, a 8,7 proc. raczej źle. Zdecydowanie dobrze oceniało 21,2 proc. ankietowanych, a raczej dobrze 7,7 proc. Zdania nie miało 15,1 proc. Polaków.
Wyrok TK w sprawie wyższości prawa krajowego nad unijnym mógł sprawić, że większa liczba osób zaczęła dostrzegać widmo polexitu. W podobnym badaniu z września wyjście z UE za „realne” uznawało jedynie 30 proc. ankietowanych. W tym miesiącu było to już 42,8 proc. 15 proc. z tej liczby odpowiadało „zdecydowanie tak”, a 27,8 proc. „raczej tak” na pytanie o to, czy ich zdaniem „wyjście Polski z UE to realny scenariusz”.
„Zdecydowanie nie” o realności polexitu mówiło 28,1 proc. ankietowanych. „Raczej nie” wskazało 20,1 proc., a 9 proc. respondentów miało trudność z odpowiedzią. Najczęściej groźbę polexitu jako realną postrzegają badani w przedziale wiekowym 18-29 lat (60 proc.). W grupie 70+ jest to odpowiednio 40 proc. badanych. Za nierealny polexit najczęściej uważają osoby z grupy 40-49 lat – tylko 31 proc. z nich bierze taką ewentualność na poważnie.
Jak się okazuje, wyborcy partii rządzącej ufają przekazowi jej polityków. Tylko 18 proc. zwolenników PiS uważa, że wyjście z UE jest realne. Z kolei 79 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej wierzy w zapewnienia jej przedstawicieli, oskarżające PiS o wyprowadzanie Polski z Unii Europejskiej. Polexit jako coś możliwego postrzegają też wyborcy Lewicy. 74 proc. z nich uważa, że Polska poza Wspólnotą to realny scenariusz.
Sondaż „United Surveys” dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” przeprowadzono metodą CATI na próbie 1000 osób.
Protesty w Polsce po wyroku TK
Donald Tusk po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. wyższości prawa krajowego nad prawem UE wezwał do manifestacji na placu Zamkowym w Warszawie. Prounijne manifestacje zaplanowano również w ponad 100 miastach w Polsce oraz za granicą. Wiele osób zgromadzonych w niedzielę 10 października w stolicy miało flagi Unii Europejskiej oraz Polski. Europoseł Bartosz Arłukowicz po godzinie od startu manifestacji podał, że przyszło na nią od 80 do 100 tys. osób.
Na proteście w Warszawie pojawiło się też wielu innych polityków KO. Byli m.in.: Tomasz Siemoniak, Dariusz Joński, Małgorzata Kidawa-Błońska, Izabela Leszczyna, Krystyna Szumilas, Marta Globik, Rafał Grupiński, Iwona Śledzińska-Katarasińska, Marcin Bosacki, Sławomir Neumann, Bogdan Klich czy Katarzyna Lubnauer. Z Lewicy obecni byli Anita Kucharska-Dziedzic, Krzysztof Gawkowski czy Robert Biedroń.
Wyrok TK ws. prawa unijnego i krajowego
Trybunał Konstytucyjny w czwartek 7 października wydał wyrok w sprawie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego o zbadanie zgodności z Konstytucją niektórych przepisów europejskich, wynikających z Traktatu o Unii Europejskiej. TK uznał kolejno, że:
- przepisy unijne „w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę”, są niezgodne z Konstytucją,
- przepis, który uprawnia sądy krajowe do pomijania przepisów Konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, jest niezgodny z Konstytucją,
- przepisy Traktatu o Unii Europejskiej, które uprawniają sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powoływania sędziów, są niezgodne z Konstytucją.
Wyrok odczytała przewodnicząca składu orzekającego prezes TK Julia Przyłębska (decyzja zapadła przy pełnym składzie), ale dwa zdania odrębne do wyroku złożyli sędziowie: Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak.
Czytaj też:
Czarnek o niedzielnych protestach: Jak ktoś nie ma honoru, to straszy polexitem urojonym