13 października Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 2640 nowych przypadkach koronawirusa, które odnotowano minionej doby. Najwięcej nowych zachorowań na COVID-19 pojawiło się w województwie lubelskim – 620. Dla porównania – w ubiegłym roku w połowie października MZ przekazywało dane o ponad 6,5 tys. nowych zakażeń koronawirusem.
Koronawirus w Polsce. Czwarta fala będzie łagodniejsza?
Pytany, czy to oznacza, że czwarta fala pandemii w naszym kraju będzie o połowę mniejsza, Waldemar Kraska zaprzeczył. – Ostatnie dni pokazują niepokojący trend i znaczne przyspieszenie nowych zachorowań. Dwie czerwone migające lampki już powinny się zaświecić, dla tych, którzy są jeszcze nie zaszczepieni – powiedział wiceminister zdrowia. – Jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia nad tym, czy pójść się zaszczepić, to niech idzie. Ta choroba nie wybiera, to może skończyć się ciężkim powikłaniem, a także niestety śmiercią – dodał.
Wiceminister zdrowia podkreślił jednak – apelując o zgłaszanie się na szczepienia – że „jeżeli będziemy mądrzy przed szkodą, a nie po szkodzie to ta fala może być łagodniejsza”.
Kiedy szczyt czwartej fali koronawirusa?
Z prognoz Ministerstwa Zdrowia wynika, że szczyt czwartej fali jest przewidywany na przełom listopada i grudnia. Waldemar Kraska powiedział na antenie RMF FM, że rząd raczej nie przewiduje wprowadzania ogólnokrajowego lockdownu. – Nie ma problemów ze środkami ochrony, mamy przygotowane łóżka dla chorych, myślę, że polscy pacjenci mogą się czuć bezpieczniej, bo dostęp do służby zdrowia powinien być normalny. Medycy są zaszczepieni w stu procentach – zaznaczył.
Czytaj też:
Powstały pierwsze na świecie tabletki na COVID-19. Kiedy będą w sprzedaży?