Były premier: Ziobro szantażuje kolegów i nie ustanie w szantażach

Były premier: Ziobro szantażuje kolegów i nie ustanie w szantażach

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Niesnaski w rządzie nie znikną, będą się nasilać. Ziobro szantażuje pozostałych kolegów i nie ustanie w tych szantażach. A poza tym wybrał rolę rycerza, który walczy z niedobrą Unią o miejsce Polski. Jest gotów dalej ucinać głowy europejskiego smoka i z pewnością będzie toczył tę walkę do końca kadencji – przewiduje Leszek Miller, były premier.

Jarosław Kaczyński miał zapowiedzieć swoim działaczom, że odejdzie z rządu wraz z początkiem roku – informował w ubiegłym tygodniu PAP. Tym samym potwierdziły się informacje „Wprost”. W czerwcu pisaliśmy, że prezes PiS ma za mało czasu, by utrzymać w ryzach partię i planuje odejście z rządu.

Zdaniem rozmówców Wprost, deklaracja prezesa była jednoznacznym sygnałem wysłanym do własnej partii, która ewidentnie się rozleniwiła. – Jego deklaracja miała znaczyć: „szykujcie się” – mówił nam polityk PiS.

Czytaj też:
Waszczykowski w kłopotliwej sytuacji na lotnisku. „Ktoś nagle złapał za mój bagaż”

– Kaczyński wszedł do rządu m.in. po to, żeby przeciwdziałać konfliktom w obozie władzy, by minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie wyskakiwał z projektami, które szkodzą całemu obozowi i przeciwdziałać atakom na premiera . Żadnego z tych celów nie udało mu się osiągnąć, za to przy okazji stracił kontrolę nad formacją, która ewidentnie się rozleniwiła. Kaczyński chce zatem szarpnąć cuglami, odzyskać kontrolę nad strukturami, a Mateusz Morawiecki będzie musiał sobie dawać radę sam z przeciwnikami w rządzie – skwitował jeden z naszych informatorów.

W podobnym tonie wypowiada się Leszek Miller, były premier i były szef SLD. Zdaniem europosła, obecność Jarosława Kaczyńskiego w rządzie „od początku jest fikcją”:

– Chodziło mu wyłącznie o zdyscyplinowanie Ziobry i innych. A ponieważ nie da ich się upilnować, sam Kaczyński doszedł do wniosku, że nie powinien dłużej tego cyrku kontynuować.

Jak dodał, „dziennikarze powinni uzyskać odpowiedź na pytanie, na ilu posiedzeniach rady ministrów był obecny”. – Wydaje mi się, że bywał tam sporadycznie – uważa Leszek Miller.

Na pytanie, że niepokorni koalicjanci zyskają na odejściu z rządu prezesa PiS, stwierdził: – Odszedł Gowin, ale ta luka nie została uzupełniona. Te niesnaski nie znikną, będą się nasilać. Ziobro szantażuje pozostałych kolegów i nie ustanie w tych szantażach. A poza tym wybrał rolę rycerza, który walczy z niedobrą Unią o miejsce Polski. Jest gotów dalej ucinać głowy europejskiego smoka i z pewnością będzie toczył tę walkę do końca kadencji.

Cały wywiad z Leszkiem Millerem:

Czytaj też:
Leszek Miller dla „Wprost”: Zlikwidowano mnie. Nowa Lewica to prywatna partia Czarzastego

Źródło: Wprost